Nie mógł zagrać dla Polski, strzela w klubie. PZPN oszukany?

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Karol Świderski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Karol Świderski

Przed rozpoczęciem marcowego zgrupowania reprezentacji Polski okazało się, że Karol Świderski nie weźmie w nim udziału z powodu kontuzji. Napastnik Charlotte FC w sobotnim spotkaniu przeciwko FC Cincinnati grał od pierwszych minut i strzelił gola.

Czesław Michniewicz nie mógł skorzystać z Karola Świderskiego, który doznał kontuzji w ligowym spotkaniu Major Soccer League (MLS). Informację potwierdził portal "Łączy nas Piłka" w opublikowanym komunikacie tuż przed rozpoczęciem marcowego zgrupowania.

Zadziwia jednak fakt, że napastnik wystąpił w sobotnim spotkaniu przeciwko FC Cincinnati. Trener Miguel Ramirez wystawił go już od pierwszych minut, a ten odwdzięczył się strzelonym golem już w szóstej minucie.

W mediach społecznościowych zawrzało, a głos w tej sprawie zabrał także Jakub Kwiatkowski. Rzecznik PZPN opublikował na Twitterze pismo, które polski związek otrzymał w miniony poniedziałek od klubu Karola Świderskiego.

Wynika z niego, że piłkarz będzie pauzować od jednego do dwóch tygodni. Mimo to wystąpił w sobotnim spotkaniu, a strzelony gol pokazuje, że ten mógłby przydać się w finale baraży o mistrzostwa świata 2022 przeciwko Szwecji.

Obecnie Czesław Michniewicz ma poważny problem, powiem po meczu towarzyskim ze Szkocją (1:1) z gry wypadł Arkadiusz Milik. Dodatkowo wciąż nie wiadomo czy wystąpi Krzysztof Piątek, który doznał urazu ścięgna Achillesa.

Jakby tego było mało ciągle w stu procentach do gry nie jest gotowy Robert Lewandowski. Z powołanych napastników przez selekcjonera Biało-Czerwonych jedynie Adam Buksa nie mierzy się problemami zdrowotnymi.

A czasu coraz mniej, ponieważ we wtorek reprezentacja Polski zagra przeciwko Szwecji w finale baraży o mistrzostwa świata w Katarze. Początek spotkania o godzinie 20:45. Transmisja w TVP 1, TVP Sport oraz na Polsat Sport Premium 1. Relacja tekstowa na portalu WP SportoweFakty.

Zobacz też:
Milik nie wyklucza powrotu do Serie A. Jest zainteresowanie

ZOBACZ WIDEO: Zrobiło się niezręcznie. Zobacz, jak zareagował Lewandowski

Źródło artykułu: