Stawka wtorkowego spotkania jest ogromna. Zwycięzca zagra w mistrzostwach świata 2022 w Katarze. Przypomnijmy, że Szwedzi w półfinale wyeliminowali Czechów, a reprezentacja Polski miała grać z Rosją, lecz Sborna została ukarana walkowerem za inwazję wojsk tego kraju na Ukrainę.
Spotkanie odbędzie się na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Polscy fani mają wypełnić go po brzegi i dopingować Biało-Czerwonych w najważniejszym od wielu miesięcy meczu dla naszej kadry. Szwedzi są wściekli, że na trybunach jest miejsce tylko dla 250 ich kibiców.
Jak pisze "Aftonbladet", Szwedzi oskarżają PZPN o "brudną grę". - Wiedzą, że Szwecja ma fantastycznych kibiców. Mogą się obawiać, że wygralibyśmy ten mecz na trybunach. To bardzo smutne, że nie wszyscy szwedzcy kibice, którzy by tego chcieli, mogą być obecni na tym meczu. To koszmarna wiadomość - powiedziała Susanne Waenberg Petersson ze stowarzyszenia "Camp Sweden".
Skąd zamieszanie? Zgodnie z przepisami PZPN miał obowiązek przeznaczyć 5 proc. z pojemności stadionu dla kibiców gości. Było to ok. 2,5 tys. miejsc. Obowiązek ten polska federacja spełniła. Poinformowano czeską i szwedzką federację o możliwości nabycia biletów i poproszono o złożenie zamówienia.
Szwedzi poinformowali na swojej stronie internetowej kibiców o możliwości zakupu biletu, a następnie zadeklarowali zakup 250 wejściówek. Możliwość złożenia zamówienia była jednak przed rozstrzygnięciem półfinałowego spotkania. Pula nie mogła być zwiększona, a bilety przeznaczono dla polskich fanów.
Mecz Polski ze Szwecją rozegrany zostanie we wtorek, 29 marca, a jego początek wyznaczono na godzinę 20:45. Transmisja w TVP 1, TVP Sport i WP Pilot, a tekstową relację przeprowadzi serwis WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Media: Robert Lewandowski porozumiał się z gigantem w sprawie letniego transferu!
Efektowny powrót Christiana Eriksena! Potrzebował dwóch minut
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: naprawdę tak chciał czy... mu zeszło?!