Reprezentant Polski przeżył dramatyczne chwile. Po wybuchu wojny Tomasz Kędziora przebywał na terytorium Ukrainy, ale na szczęście nic mu się nie stało. 27-latek po kilku dniach bezpiecznie dotarł do Polski, a następnie podpisał półroczny kontrakt z Lechem Poznań.
Rozgrywki ligi ukraińskiej są zawieszone. Nie wiadomo, kiedy Kędziora będzie mógł wrócić do swojego macierzystego pracodawcy. Nowy-stary zawodnik "Kolejorza" aktualnie przebywa na zgrupowaniu kadry narodowej, która przygotowuje się do finału baraży ze Szwecją (29 marca).
Prawy obrońca wykorzystał chwilę wolnego czasu i wraz z Marcinem Kamińskim odwiedził młodych graczy Dynama Kijów. Juniorzy ukraińskiego klubu mogą trenować na obiektach w Sosnowcu.
ZOBACZ WIDEO: Piłkarze z zakazem gry w reprezentacji Polski? "Dałbym im szansę"
Zajęcia 11-latków prowadzi Sergiej Bodnar. Trener jest ojcem czwórki dzieci i dlatego otrzymał zgodę na wyjazd z Ukrainy.
- Musiałem zadbać o swoją żonę i czwórkę dzieci, ale też o czterech młodych piłkarzy mieszkających w akademii Dynama, za których odpowiadam wraz z naszym drugim trenerem. Wszyscy musieli trafić w bezpieczne miejsce i udało nam się - mówił Bodnar w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.
.@zaglebie_eu informuje, że młodych piłkarzy @DynamoKyiv odwiedził reprezentant Polski i piłkarz Dynama - Tomasz Kędziora .
— Fortuna 1 Liga (@_1liga_) March 27, 2022
materiały klubowe pic.twitter.com/Yho0SxTuRq
Czytaj także:
Świetne informacje ws. Roberta Lewandowskiego!
Tomasz Hajto wskazał problem Piotra Zielińskiego. "Może to jest brutalne"