Ekspert ocenia Szwedów. "Czeka nas trudny mecz, nie lekceważmy rywali"
- Nie lekceważmy Szwedów - mówi dla WP SportoweFakty Piotr Świerczewski. 70-krotny reprezentant Polski zabiera też głos w sprawie potencjalnych wyborów Czesława Michniewicza.
Nic więc dziwnego, że napięcie przed rozpoczęciem spotkania z każdą chwilą jedynie wzrasta. Ostatni raz takie uczucie kibic reprezentacji Polski czuł prawdopodobnie w czerwcu 2021 roku. We wtorkowy wieczór (początek o 20:45 - przyp. red.) Czesław Michniewicz i jego piłkarze mogą być ważniejszymi osobami w naszym państwie niż sam prezydent czy premier.
O kwestie taktyczne i jakość rywala zapytaliśmy Piotra Świerczewskiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokująca scena! Zdzielił rywala łokciem w twarzByły piłkarz, chociażby Olympique Marsylia, ostrzega wszystkich kibiców reprezentacji Polski, doceniając grę Szwecji. - Reprezentacja Szwecji to nie tylko Zlatan Ibrahimović, mają naprawdę dobrych zawodników być może lepszych od naszych, nie lekceważmy rywali - powiedział.
Choć wydaje się, że nikt nie lekceważy reprezentacji Szwecji w Polsce. Na pewno nie robi tego Czesław Michniewicz, który na konferencji prasowej wypowiadał się tak, jakby faktycznie wiedział o nich absolutnie wszystko. O przygotowanie taktyczne Michniewicza możemy być spokojni.
Na temat taktyki wypowiedział się także nasz ekspert. Michniewicz potwierdził, że zagramy w ustawieniu z trójką stoperów, ale nie zdradził personaliów. - Zagrałbym lewonożnym lewym obrońcą, nie zamykając sobie drogi do linii końcowej. Nie ma Macieja Rybusa, więc w mojej jedenastce na tej pozycji wystawiam Tymoteusza Puchacza albo Arkadiusza Recę, bliżej mi do gracza Spezii - dodał Świerczewski.
Niezwykle paląca jest także kwestia ustawienia środka pola, w szczególności obecności Grzegorza Krychowiaka. Świerczewski nie ma wątpliwości, co zrobiłby na miejscu Michniewicza. - Wystawiam Krychowiaka, on daje spokój drużynie, kontroluje grę i potrafi w odpowiednim momencie podostrzyć - krótko dodał.
Ostatnią zagadką taktyczną przed tym meczem wydaje się być ofensywa reprezentacji Polski, a konkretnie partner dla Roberta Lewandowskiego. - Dla mnie optymalnym ustawieniem jest gra z Lewandowskim i dwoma ofensywnymi pomocnikami. Taki byłby mój plan A - przyznaje.
Gdy zapytaliśmy o wytypowanie wyniku, Świerczewski odwołał się do historii i starcia z Norwegią na Stadionie Śląskim. Wówczas Polska wygrała 3:0. - Marzy mi się taki wynik. Wtedy mieliśmy dobry plan. Strzeliliśmy szybko gola, zagraliśmy mądrze z kontry i wykorzystywaliśmy swoje sytuacje. Tak musimy zagrać ze Szwecją - zakończył.
Zobacz też:
Michniewicz "odpalił" sześciu piłkarzy. Oni nie zagrają ze Szwecją
Wielki problem reprezentacji Polski. Będzie sensacja?