Przed wtorkowym meczem ze Szwecją wszyscy zadają sobie pytanie nie tylko o wybory personalne, ale także o taktykę, od której zacznie spotkanie selekcjoner Czesław Michniewicz. Wszystko wskazuje na to, że będzie to jednak ustawienie z trójką środkowych obrońców i dwójką wahadłowych graczy.
Na prawej stronie pewniakiem do gry jest Matty Cash, jednak po lewej mamy olbrzymi problem. Na zgrupowaniu reprezentacji Polski nie ma Macieja Rybusa, a w ostatnim meczu ze Szkocją (1:1) nie popisał się Arkadiusz Reca.
- Jeśli chcemy grać wahadłowymi, to należy przyznać, że Arek ma olbrzymie atuty szybkościowe, jednak w piłkę przede wszystkim trzeba grać, a dopiero potem szybko biegać. Oglądałem mecz ze Szkocją pod kątem naszej lewej strony i kilka razy miałem poczucie, że reszta drużyny po prostu Recy nie pomaga - mówi dla "Przeglądu Sportowego" Jakub Wawrzyniak.
Były reprezentant Polski dostrzega oczywiście duże mankamenty w grze Recy. Media wskazują, że jego miejsce we wtorkowy wieczór może zająć Bartosz Bereszyński, czyli nominalny prawy obrońca.
- Oczywiście Arek mógł się zachować lepiej, ale reszta mu nie pomagała. Czesław Michniewicz to zauważył, szybko powiedział Bednarkowi, by zagrywał piłkę wyżej. Dla wahadłowego to szalenie ważne, kto jest ustawiony po lewej stronie w trójce obrońców - dodaje.
Barażowy mecz ze Szwecją (stawką jest awans na MŚ w Katarze) rozpocznie się we wtorek o godz. 20:45. Transmisja TV będzie dostępna na antenach TVP 1, TVP Sport i Polsat Sport Premium 1.
Zobacz także:
Sven-Goran Eriksson: To, co robią Polacy, jest niesamowite
Grzegorz Krychowiak mówi, gdzie mógł trafić. "Był telefon"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokująca scena! Zdzielił rywala łokciem w twarz