Eric Choupo-Moting po raz ostatni pozytywny wynik testu na koronawirusa uzyskał pod koniec listopada. Zmagał się wtedy z niemałymi komplikacjami. "Przez ponad tydzień zgłaszał wyraźne objawy chorobowe" - pisał niemiecki "Bild" (więcej o tym przeczytasz TUTAJ).
Pech nie opuszcza Kameruńczyka, ponieważ Bayern Monachium poinformował, że ten znów jest zakażony COVID-19. Według czwartkowego komunikatu Bawarczyków w tym przypadku u napastnika nie zaobserwowano dotąd żadnych objawów.
"Zawodnik przebywa obecnie w domowej izolacji i czuje się dobrze" - czytamy na oficjalnym portalu klubu.
A przecież Eric Choupo-Moting jeszcze we wtorek walczył przeciwko reprezentacji Algierii i przyczynił się do awansu Kamerunu na mistrzostwa świata w Katarze. W finale baraży strzelił gola dającego prowadzenie.
Zmiennik Roberta Lewandowskiego będzie więc odpoczywał przez kilka dni. W najbliższym czasie Bayern Monachium rozegra dwa spotkania. Już w sobotę (2 kwietnia) zespół Juliana Nagelsmanna zmierzy się na wyjeździe z Freiburgiem.
Ważniejsza batalia Bawarczyków czeka jednak w środę (6 kwietnia). Właśnie wtedy stoczą bój przeciwko Villarrealowi w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Wiadomo już, że transmisję z meczu oprócz Polsatu Sport Premium przeprowadzi także Telewizja Polska.
Zobacz też:
Z kim może zagrać Polska na MŚ? Wszystko zostało policzone
FIFA podtrzymała zawieszenie trzech federacji. Co z Rosją i Białorusią?
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski wytrzymał presję przy rzucie karnym. "Odwróciłem głowę"