Dramat 26-letniego napastnika wydarzył się podczas ligowego meczu przeciwko drużynie AEK Larnaka, który jego klub wygrał 2:0.
Mariusz Stępiński nie mógł jednak w pełni cieszyć się z sukcesu. Powodem była kontuzja. Badania wykazały, że jest ona bardzo poważna. Okazało się, że zerwał ścięgno Achillesa.
Jasne stało się, że dla Stępińskiego to koniec sezonu, bo przed nim wiele miesięcy przerwy od gry i długi proces rehabilitacji.
Koledzy z Arisu Limassol nie zapomnieli o Polaku. Przed ostatnim spotkaniem wyszli na murawę z koszulką Stępińskiego pokazując mu swoje wsparcie. "Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia naszemu napastnikowi Mariuszowi Stępińskiemu" - napisano w mediach społecznościowych klubu, gdzie pojawiło się zdjęcie z tego momentu.
Warto dodać, że Stępiński do ekipy Arisu Limassol trafił na zasadzie rocznego wypożyczenia z włoskiej ekipy Hellas Werona. Cypryjczycy lada moment mieli podjąć decyzję na temat transferu definitywnego polskiego napastnika.
W takich okolicznościach przyszłość Stępińskiego na Cyprze stanęła jednak pod znakiem zapytania. Nie wiadomo bowiem, czy Aris zdecyduje się go wykupić.
Do momentu odniesienia kontuzji 26-latek grał bardzo regularnie. Wystąpił w 25 meczach, w których strzelił dziewięć bramek oraz miał trzy asysty.
Zobacz także:
Dramat byłego kadrowicza. Doznał poważnej kontuzji
Potwierdził się czarny scenariusz ws. Jakuba Modera!
ZOBACZ WIDEO: Jaka przyszłość Krychowiaka w kadrze? "Stary wilk nie wyleniał"