Gianni Infantino zasłynął nie raz ze swoich szalonych pomysłów. Wydaje się jednak, że ten byłby absolutnie rewolucyjną zmianą dla całej piłki nożnej. Podczas gdy wszyscy mówią o skróceniu czasu gry, ewentualnie wprowadzeniu zasad podobnych do tych, jakie obowiązują w piłce ręcznej - zegar zatrzymuje się zawsze, w momencie kiedy piłka nie jest w grze - to działacze międzynarodowej federacji piłkarskiej wymyślili, że trzeba zrobić coś zupełnie przeciwnego. Zdaniem Infantino mecze powinny trwać dłużej, niekoniecznie być przerywane regularnie, gdy piłka opuści linie otaczające boisko.
Fakt jest taki, że czas efektywny w piłce nożnej jest coraz krótszy (ok. 54 minuty) i FIFA widzi w tym duży problem. Infantino zamierza wydłużyć efektywny czas gry. Jednak nie będzie to wyglądało tak, jak można się tego spodziewać, czyli poprzez dodanie kilku regulaminowych minut do każdego spotkania.
ZOBACZ WIDEO: Góralski w składzie reprezentacji to zbyt duże ryzyko? "Wolałbym, abyśmy zaczynali mecz bez niego"
Prezes międzynarodowej federacji piłkarskiej chce, aby sędziowie doliczali do meczów więcej minut niż obecnie. Wpływ na to ma mieć głównie liczba zmian. Na mundialu trenerzy mają mieć do dyspozycji po 5 roszad kadrowych w regulaminowym czasie gry, co łącznie daje 10 możliwych modyfikacji składu personalnego zespołów, które bardzo mocno skracają efektywny czas gry.
W zasadzie więc zasady nie ulegną zmianie, powstaną jedynie pewne wytyczne, do których sędziowie na mistrzostwach świata w Katarze będą musieli się dostosować.
Zobacz też:
Dariusz Tuzimek: Trująca narracja szkodzi Legii [OPINIA]
Legia traci gwiazdę. Nie zagra przez kilka tygodni