Nadchodzący mecz rewanżowy pomiędzy Realem Madryt a Chelsea FC będzie arcytrudnym zadaniem dla podopiecznych Thomasa Tuchela. Londyńczycy, po porażce 1:3 na własnym stadionie, mają iluzoryczne szanse na awans do półfinału.
- Gra na Santiago Bernabeu to jedno z największych wyzwań. Jest jeszcze trudniej, gdy trzeba tam wygrać minimum dwoma, a może i trzema bramkami. To sprawia, że jest to niemal niemożliwe i bardzo bardzo trudne, ale wciąż warte podjęcia próby - przyznał otwarcie na przedmeczowej konferencji prasowej Thomas Tuchel.
Zadanie będzie tym trudniejsze, że "The Blues" będą musieli sobie radzić bez Romelu Lukaku. Rosły napastnik, który przed sezonem kosztował angielski zespół 113 mln euro, nie zdołał uporać się z kontuzją.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dobre wieści dla kibiców kadry. Ten film daje nadzieje
- Romelu Lukaku nie poleci do Madrytu ze względu na ból w ścięgnie Achillesa, który odczuwał - zakomunikował Tuchel. Oprócz Belga, w starciu z Realem zabraknie również Bena Chilwella, Rossa Barkleya oraz Calluma Hudsona-Odoia. Do gry może wrócić natomiast Cesar Azpilicueta - Cesar uzyskał negatywny wynik testu i wraca do kadry meczowej - przekazał Niemiec.
Początek rewanżowego meczu Real Madryt - Chelsea we wtorek, 12 kwietnia, o godzinie 21:00.
Czytaj także:
- "Karambol" w polu karnym pomógł Wigrom Suwałki
- Zwycięstwo ze specjalną dedykacją. Warta Poznań wsparła kapitana