Postawiono zarzuty ws. śmierci Maradony
W 2020 w wieku zaledwie 60 lat zmarła legenda futbolu. Przyczyną śmierci Diego Maradony był atak serca. W związku ze zgonem Argentyńczyka prokuratura postawiła zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.
I to właśnie ochrona zdrowia znalazła się pod lupą prokuratury. Zdecydowano się postawić zarzuty ośmiu lekarzom odpowiedzialnym za stan zdrowia piłkarza. Mieli oni dopuścić się zaniedbania oraz niewłaściwie traktować pacjenta, którego doprowadzili do "beznadziejnej sytuacji" mówi dokument sądowy cytowany przez agencję Telam.
Głównymi podejrzanymi w sprawie są: lekarz rodzinny piłkarza Leopoldo Luque oraz psychiatra Agustina Cosachov.
Ten pierwszy "systematycznie ignorował i lekceważył symptomy wskazujące na problemy z sercem, które zostały zgłoszone przez ludzi spoza zespołu medycznego i które miał okazje sprawdzić". Z kolei Cosachov "Nie zapewniła odpowiedniego dawkowania leków i środków psychotropowych (...) ignorując skutki uboczne".
Czytaj więcej:
Mieszkał w Mariupolu, dzisiaj patrzy na miasto i nie wierzy. "Przerażające"
Tomaszewski ostrzega Lewandowskiego. Stanowcze słowa