Skandal przed meczem. Ukraińcy odmówili gry

FCSB Bukareszt miał być kolejnym przeciwnikiem Dynama Kijów, które po dłuższej przerwie rozgrywa obecnie mecze charytatywne. Do starcia nie dojdzie, bo według ukraińskich mediów prezes rumuńskiego klubu pozwolił sobie na niedopuszczalną wypowiedź.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
piłkarze Dynama Kijów Getty Images / Onur Coban/Anadolu Agency / Na zdjęciu: piłkarze Dynama Kijów
Według portalu sport.segodnya.ua, prezes FCSB Bukareszt, Gigi Becali, w skandaliczny sposób wypowiedział się na temat pułku "Azow". 63-latek miał go nazwać "nazistami". Ukraińskie media określiły go "wstrętnym Rumunem".

Dynamo Kijów natychmiast odwołało spotkanie z tym zespołem. Klub za pośrednictwem swojej oficjalnej strony wydał też komunikat. "Kierownictwo Dynama uważa oświadczenia właściciela FCSB Gigi Becaliego dotyczące ukraińskiego pułku "Azow" za niedopuszczalne" - czytamy.

"I tym samym nie widzi możliwości przeprowadzenia meczu. Klub FCSB został o tym powiadomiony następnego dnia po pojawieniu się głośnych oświadczeń" - dodano.

W komunikacie przekazano też, że Dynamo Kijów znalazło już innego rywala. Ukraińska drużyna zagra przeciwko CFR Cluj, który jest panującym mistrzem Rumunii i aktualnym liderem tabeli tamtejszej ligi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dobre wieści dla kibiców kadry. Ten film daje nadzieje

Przypomnijmy, że ekipa naszych wschodnich sąsiadów ma już dwa spotkania towarzyskie za sobą, w tym jedno z Legią Warszawa. "Wojskowi" ponieśli porażkę 1:3 na swoim terenie (więcej przeczytasz TUTAJ).

Nie jednak wynik, a cel jest najważniejszy. Pieniądze z meczów charytatywnych wesprą Ukrainę walczącą z rosyjskim agresorem. Dodatkowo po świecie niesie się też hasło "zatrzymajmy wojnę".

Zobacz też:
Świetne wieści. Reprezentant Polski może wrócić szybciej
Szokujące obrazki z Camp Nou. Goście "przejęli" stadion Barcy

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×