"Lewy" miał udział przy dwóch bramkach. Bez zmian na szczycie klasyfikacji strzelców

Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Wydaje się, że nikt nie jest w stanie powstrzymać Roberta Lewandowskiego. Snajper Bayernu Monachium nie poprawił swoich statystyk w starciu z Arminią Bielefeld (3:0), lecz ma miażdżącą przewagę nad Patrikiem Schickiem.

Obyło się bez niespodzianki. W niedzielnym meczu ekipa Juliana Nagelsmanna prowadziła po 10 minutach gry. Przy golu samobójczym ważną rolę odegrał Robert Lewandowski, ale to Jacob Larsen wpakował piłkę do własnej siatki. Co ciekawe, pierwotnie oficjalna strona Bundesligi zaliczyła tę bramkę reprezentantowi Polski.

Przed przerwą Serge Gnabry błysnął formą. Skrzydłowy wykorzystał precyzyjnie dogranie Joshuy Kimmicha i z niewielkiej odległości pokonał bramkarza Arminii Bielefeld.

Goście postawili kropkę nad "i" w 85. minucie. "Lewy" rozegrał dwójkową akcję z Jamalem Musialą. Utalentowany piłkarz trafił do siatki, a Polak zapisał na swoim koncie kolejną asystę. Monachijczycy nie forsowali tempa i pewnie zwyciężyli z niżej notowanym rywalem (3:0).

Z 32 bramkami na koncie Lewandowski nadal prowadzi w klasyfikacji strzelców Bundesligi, kadrowicz ma sporą przewagę nad konkurencją. Wiceliderem jest Patrick Schick (20 bramek), który niedawno wrócił do gry po poważnej kontuzji.

Erling Haaland (18 bramek) powoli wraca do optymalnej formy. Filar Borussii Dortmund ustrzelił dublet w starciu z VfL Wolfsburg, jego zespół wygrał aż 6:1. Rewelacyjny Norweg wyprzedził piłkarza RB Lipsk Christophera Nkunku (17 bramek). Wspomniany wcześniej Gnabry zapisał już 12 trafień na swoim koncie.

Czołówka klasyfikacji strzelców Bundesligi:

MiejsceZawodnikBramkiKlub
1. Robert Lewandowski 32 Bayern Monachium
2. Patrik Schick 20 Bayer 04 Leverkusen
3. Erling Haaland 18 Borussia Dortmund
4. Christopher Nkunku 17 RB Lipsk
5. Anthony Modeste 16 1.FC Koeln
6. Moussa Diaby 12 Bayer 04 Leverkusen
- Taiwo Awoniyi 12 1.FC Union Berlin
- Serge Gnabry 12 Bayern Monachium
9. Andre Silva 10 RB Lipsk
- Jonathan Burkardt 10 1.FSV Mainz 05

Czytaj także:
Prezes Bayernu wyprowadzony z równowagi! Pytaniem o Lewandowskiego
Dograć i zapomnieć. Sezon Bayernu praktycznie zakończony

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dobre wieści dla kibiców kadry. Ten film daje nadzieje

Komentarze (6)
avatar
zbych22
18.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najskuteczniejszym człowiekiem do zatrzymania Lewego jest sam Lewy co widać w ostatnich tygodniach. 
avatar
Kipic z Warszawy
17.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wypad z baru Legionowiak !!! 
avatar
yes
17.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy tytułowymyśliwacz wstydzi się nazwać Lewandowskiego po nazwisku??? 
avatar
tedy00
17.04.2022
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
magistrowi sie ostatnio nie wiedzie nawet w bundeslidze może szykuje sie i błyśnie na mistrzostwach 
avatar
Husarzyk
17.04.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Robert nie zawsze musi strzelać, zawsze też może asystować. Brawo Lewy, na pohybel hejterom.