Chwile grozy w Premier League. Piłkarze łapali się za głowy

Getty Images / Na zdjęciu: Ashley Westwood
Getty Images / Na zdjęciu: Ashley Westwood

Kontuzja Ashleya Westwooda wyglądała naprawdę niebezpiecznie. Nikola Vlasić brutalnie zaatakował gracza Burnley FC i szybko przyznał się do błędu.

W niedzielę walczące o utrzymanie Burnley FC mierzyło się z zespołem Łukasza Fabiańskiego, który ma szanse na awans do europejskich pucharów. Sędzia Paul Tierney musiał wstrzymać grę w 22. minucie tego spotkania.

Ashley Westwood dokładnie podał do kolegi z drużyny, a Nikola Vlasić spóźnił się z interwencją. Błąd zawodnika "Młotów" był katastrofalny w skutkach. Chorwat popełnił brutalny faul i gracz Burnley FC natychmiastowo poprosił o pomoc sztabu medycznego.

Vlasić szybko zdał sobie sprawę z tego, co zrobił i był załamany. Pomocnik West Ham próbował przeprosić przeciwnika. Klubowi lekarze podali tlen Westwoodowi, a następnie znieśli go z boiska na noszach.

Przerwa w grze trwała około 10 minut. Później menadżer gości wpuścił na murawę Josha Brownhilla. Obie drużyny musiały zadowolić się remisem 1:1, na listę strzelców wpisali się Wout Weghorst oraz Tomas Soucek.

Jest ryzyko, że Westwood opuści resztę sezonu. Jak dotąd doświadczony pomocnik zanotował 27 występów i trzy razy asystował kolegom. Po niedzielnym remisie Burnley zajmuje dopiero 18. miejsce w stawce Premier League.

Czytaj także:
To musiało się tak skończyć! Sympatyczna scena na oczach Michniewicza
Wydarzenie bez precedensu w Ukrainie. Niesamowite

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gość ma niezłą parę w rękach! To rekord świata?

Komentarze (1)
avatar
Husarzyk
17.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Od zawsze Vlasić to był brutal. Nawet jak grał w Dinamie Zagrzeb, to jakiemuś nogę złamał. Lepiej uważać na Chorwata.