Śląsk nie gloryfikuje meczu z Wisłą. Zagra jednak o komfort
Tylko Stal Mielec punktuje w 2022 roku gorzej od Śląska Wrocław i Wisły Kraków. Obie drużyny wygrały po jednym meczu, zdobyły po cztery punkty i nie bez powodu będą do ostatnich kolejek drżeć o ligowy byt. Mecz we Wrocławiu może wiele wyjaśnić.
W związku z tym poniedziałkowa konfrontacja Śląska i Wisły jest niezwykle istotna dla układu tabeli. - Dla nas to jeden z ważniejszych meczów, ale nie gloryfikujemy go. Wiemy, że kolejne spotkanie z Bruk-Bet Termalicą będzie równie istotne. Mamy na uwadze, że jest jeszcze kilka innych zespołów, z którymi będziemy rywalizować. Zwycięstwo da nam komfort w przygotowaniach do następnego meczu - przyznał trener Tworek na konferencji prasowej.
Wisła w poprzedniej kolejce efektownie wygrała z Górnikiem Zabrze 4:1, a Śląsk był blisko wygranej w Częstochowie z Rakowem. W doliczonym czasie gry Waldemar Sobota w stuprocentowej sytuacji trafił jednak w słupek. - Te cztery bramki dodały Wiśle dużo pewności siebie, ale zrobimy wszystko, żeby we Wrocławiu Wisła nie strzeliła ani jednej. Taki mecz to dla nas świetny materiał poglądowy. Wiemy co trzeba zrobić, żeby nie dopuścić ich do takich sytuacji - dodał trener Śląska.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gość ma niezłą parę w rękach! To rekord świata?- Nie rozpieszczamy kibiców, natomiast czekamy na taki mecz, by swoją grą podziękować im za wsparcie. Wierzę, że zrobimy to w poniedziałek. Piłka nożna to proces. Musi upłynąć trochę czasu, zanim uda się nam zaszczepić w zawodnikach to, nad czym pracujemy na treningach i w rozmowach - podsumował trener Tworek.
Początek meczu Śląsk Wrocław - Wisła Kraków w poniedziałek o godz. 15.
CZYTAJ TAKŻE:
Trener musiał porozmawiać z Lewandowskim. "On wszystkiemu zaprzeczył"
Efektowne zagranie Rybusa w Rosji. Polak z kolejną asystą [WIDEO]