Śląsk nie gloryfikuje meczu z Wisłą. Zagra jednak o komfort

Tylko Stal Mielec punktuje w 2022 roku gorzej od Śląska Wrocław i Wisły Kraków. Obie drużyny wygrały po jednym meczu, zdobyły po cztery punkty i nie bez powodu będą do ostatnich kolejek drżeć o ligowy byt. Mecz we Wrocławiu może wiele wyjaśnić.

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
piłkarze Śląska Wrocław WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: piłkarze Śląska Wrocław
Co łączy Śląsk Wrocław i Wisłę Kraków? Obecny sezon jest dla nich mocno rozczarowujący. Obie drużyny zmieniły trenera w trakcie rozgrywek i zarówno Piotr Tworek, jak i Jerzy Brzęczek odnieśli po jednym zwycięstwie. Wreszcie, oba zespoły są zagrożone spadkiem. W gorszej sytuacji jest Wisła, która znajduje się w strefie spadkowej, natomiast Śląsk ma nad swoim najbliższym rywalem tylko trzy punkty przewagi.

W związku z tym poniedziałkowa konfrontacja Śląska i Wisły jest niezwykle istotna dla układu tabeli. - Dla nas to jeden z ważniejszych meczów, ale nie gloryfikujemy go. Wiemy, że kolejne spotkanie z Bruk-Bet Termalicą będzie równie istotne. Mamy na uwadze, że jest jeszcze kilka innych zespołów, z którymi będziemy rywalizować. Zwycięstwo da nam komfort w przygotowaniach do następnego meczu - przyznał trener Tworek na konferencji prasowej.

Wisła w poprzedniej kolejce efektownie wygrała z Górnikiem Zabrze 4:1, a Śląsk był blisko wygranej w Częstochowie z Rakowem. W doliczonym czasie gry Waldemar Sobota w stuprocentowej sytuacji trafił jednak w słupek. - Te cztery bramki dodały Wiśle dużo pewności siebie, ale zrobimy wszystko, żeby we Wrocławiu Wisła nie strzeliła ani jednej. Taki mecz to dla nas świetny materiał poglądowy. Wiemy co trzeba zrobić, żeby nie dopuścić ich do takich sytuacji - dodał trener Śląska.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gość ma niezłą parę w rękach! To rekord świata?
Śląsk będzie chciał też przerwać kiepską serię meczów we Wrocławiu. Ostatnie zwycięstwo przed własną publicznością odniósł 27 listopada ubiegłego roku, gdy pokonał Stal Mielec. Kolejne pięć meczów u siebie to trzy przegrane i dwa remisy.

- Nie rozpieszczamy kibiców, natomiast czekamy na taki mecz, by swoją grą podziękować im za wsparcie. Wierzę, że zrobimy to w poniedziałek. Piłka nożna to proces. Musi upłynąć trochę czasu, zanim uda się nam zaszczepić w zawodnikach to, nad czym pracujemy na treningach i w rozmowach - podsumował trener Tworek.

Początek meczu Śląsk Wrocław - Wisła Kraków w poniedziałek o godz. 15.

CZYTAJ TAKŻE:
Trener musiał porozmawiać z Lewandowskim. "On wszystkiemu zaprzeczył"
Efektowne zagranie Rybusa w Rosji. Polak z kolejną asystą [WIDEO]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×