System VAR wprowadzono po to, by minimalizować ryzyko popełniania błędów przez sędziów. Tymczasem to rozwiązanie zupełnie nie pomogło jednemu z arbitrów podczas spotkania ćwierćfinałowego afrykańskiej Ligi Mistrzów.
Do ogromnego skandalu doszło już w 12. minucie pojedynku Al Ahly Kair - Raja Casablanca. Po ataku gospodarzy i dośrodkowaniu futbolówka zahaczyła o udo jednego z obrońców drużyny z Maroka.
Sędzia postanowił przyjrzeć się tej sytuacji. Po analizie powtórek Jean Jacques Ndala z Demokratycznej Republiki Konga zupełnie niespodziewanie podyktował rzut karny!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko
Nie wiadomo jakim cudem dopatrzył się tam ręki. Arbiter był nieugięty i podtrzymał swój werdykt pomimo ostrych protestów zawodników gości.
Rzut karny na prowadzenie zamienił Amr El Solia. W 23. minucie wynik podwyższył Hussein El Shahat. Krótko przed przerwą jedynego gola dla gości zdobył natomiast Mohamed Zrida. Mecz zakończył się rezultatem 2:1. Rewanż odbędzie się 23 kwietnia w Maroko.
Increíble decisión tras consulta del VAR en el Al Ahly-Raja Casablanca, cuartos de Champions en África. Luego nos quejamos aquí... #TotalEnergiesCAFCL pic.twitter.com/SF4r07qrHz
— A. Gabilondo (@AS_AGabilondo) April 17, 2022
Czytaj także:
> "To już nie wojna". Tak Szewczenko nazwał działania Rosji
> Pudło roku już znamy?! Trudno pojąć, jak on nie trafił [WIDEO]