Na granicy ukraińsko-rosyjskiej powstanie mur? Padła taka propozycja

Getty Images / Ed van de Pol/Soccrates/Getty Images/PAP / Tło: Ćwiczenia ukraińskich wojsk (PAP/EPA), w kółeczku: Rustam Chudżamow (Getty Images, Ed van de Pol)
Getty Images / Ed van de Pol/Soccrates/Getty Images/PAP / Tło: Ćwiczenia ukraińskich wojsk (PAP/EPA), w kółeczku: Rustam Chudżamow (Getty Images, Ed van de Pol)

Rustam Chudżamow podczas trwającej od dwóch miesięcy wojny w Ukrainie wypowiadał się już na temat Rosjan. Ukraiński golkiper wpadł na pewien pomysł, którym podzielił się w mediach. Jego zdaniem mur na granicy mógłby rozwiązać problem raz na zawsze.

W tym artykule dowiesz się o:

Rustam Chudżamow to były reprezentant Ukrainy. Wraz z Szachtarem Donieck zdobywał m.in. Puchar UEFA. Obecnie 39-letni golkiper gra w barwach FK Mariupol, ale z powodu trwającej wojny nie może rywalizować na boisku.

Doświadczony bramkarz jest rozwścieczony z powodu obecnej sytuacji. Pokazał to podczas rozmowy z portalem sport.ua (więcej przeczytasz TUTAJ). Teraz postanowił, że podzieli się pomysłem, który mógłby rozwiązać problem, jaki stanowi rosyjski agresor.

Jego zdaniem Ukraina powinna postawić mur na granicy z Rosją. Przytoczył też plan byłego premiera Arsenija Jaceniuka. Polityk już w 2014 roku chciał, aby takowy powstał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko

- Zbudujmy mur inny niż miało to miejsce w przypadku Jaceniuka. Zbudujmy prawdziwy mur i zapomnijmy w końcu o tym kraju. Do diabła z nim - powiedział zawodnik, cytowany przez portal sport.segodnya.ua.

- Żyjemy w czasach historycznych, kiedy wszystko się zmienia. Ile już w przeszłości było takich momentów? Mordy, najazdy, zawłaszczanie historii, próbowali zrobić z nas niewolników - stwierdził.

Nie tylko Jaceniuk czy Chudżamow mówili o takim rozwiązaniu. W podobnym tonie wypowiadał się trener reprezentacji Ukrainy, Ołeksandr Petrakow. Jego zdaniem byłaby to szansa na szybkie odseparowanie się od Rosji.

Zobacz też:
Milik rozwiał wątpliwości. Wystarczyły trzy słowa