W ostatnich dniach Bayern Monachium podobno zabrał się do pracy, aby zatrzymać Roberta Lewandowskiego. Pierwsze rozmowy jednak nie idą po myśli obu stron. W sprawie nowego kontraktu są problemy, które mogą okazać się nie do przeskoczenia.
Obie strony chcą dalej współpracować, ale klub i zawodnik wyobrażają to sobie na innych warunkach. "Lewy" chce, aby nowa umowa obowiązywała do 2025 roku i jednocześnie gwarantowała mu podwyżkę. Bayern z kolei na razie nie jest skłonny, aby płacić reprezentantowi Polski wyższy kontrakt. Czy to skończy się jego odejściem?
"Sport" w środowym wydaniu umieścił najlepszego napastnika na okładce. Obok zdjęcia mamy duży napis "Znamy cenę Lewandowskiego", a następnie wielką cyfrę "40 milionów euro". Za tyle może kupić go FC Barcelona już tego lata.
Hiszpańska gazeta jednak dodaje, że taka kwota w tej chwili jest dużym wyzwaniem dla "Dumy Katalonii". Barca ma swoje problemy finansowe i z wielkich planów może nic nie wyjść.
W tej chwili każdy scenariusz jest możliwy. Lewandowski lada moment może podpisać nową umowę z Bayernem, ale równie dobrze realny jest transfer latem. Kolejna z opcji to wypełnienie kontraktu i zmiana pracodawcy za darmo w 2023 roku.
Wicemistrz olimpijski zaskakuje w sprawie transferu Roberta Lewandowskiego. "To nie zdecyduje" >>
Lothar Matthaeus wprost o odejściu Lewandowskiego >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ach, ten Neymar. Tarzał się po podłodze!