Z każdą godziną emocje przed Der Klassikerem rosną. Znacząco podsycił je były zawodnik Bayernu Monachium Dietmar Hamann podczas rozmowy z "Bildem", który niepochlebnie wypowiedział się nt. drużyny swojego byłego klubu.
- Nie wiem, czy Bayern jest obecnie wystarczająco stabilny, aby zrobić to, co zrobił z Dortmundem w ostatnich latach. W klubie panuje obecnie spory niepokój. Dlatego mam nadzieję, że BVB w końcu znów postawi się Bayernowi w Monachium, podobnie jak jesienią - powiedział.
- Bayern chce zapomnieć o upokorzeniu, jakie spotkało go w meczu Ligi Mistrzów z Villarreal. Mam jednak wrażenie, że Bayern nie jest w tej chwili drużyną z wielu powodów. Dlatego śmiem wątpić, że BVB będzie miało aż tak ciężko - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ibrahimović nie przestaje zadziwiać. To nie fotomontaż!
Do końca sezonu Bundesligi pozostały zaledwie cztery kolejki. A przewaga "Bawarczyków" nad drugą Borussią Dortmund, jak na ten etap rozgrywek, jest bardzo wysoka. Wynosi ona dokładnie aż dziewięć punktów. Hamann zauważa, że w tym meczu zwycięzca zyska nie tylko punkty.
- To bardzo ważny mecz dla obu drużyn. Dla BVB jest to być może bardziej przełomowy mecz w nadchodzącym sezonie. Jeśli coś ugrają, to będzie to miało ogromne znaczenie dla ich psychiki - zaznaczył.
Pierwszy gwizdek tego bardzo ciekawie zapowiadającego się pojedynku już 23 kwietnia o godzinie 18:30. Areną tych zmagań będzie Allianz Arena.
Gorąco w Lubinie. Piotr Stokowiec: Piłkarze nie wytrzymują presji
Bayern zagra o tytuł. Der Klassiker może być świętem