Liverpool chce uprzedzić Real! Klopp włącza się do walki o utalentowanego pomocnika

Getty Images / John Berry / Na zdjęciu: Aurelien Tchouameni (z lewej) i William Saliba
Getty Images / John Berry / Na zdjęciu: Aurelien Tchouameni (z lewej) i William Saliba

Jak informuje włoski portal FootMercato.net, Liverpool prowadzi rozmowy z jednym z głównych celów transferowych Realu Madryt. Jurgen Klopp chce nowego pomocnika.

Wszystko wskazuje na to, że latem Real Madryt i Liverpool latem stoczą walkę o jednego z najbardziej utalentowanych pomocników. Oba kluby widzą w zawodniku swoją niedaleką przyszłość.

Chodzi oczywiście o osobę Aureliena Tchouameniego, który od wielu tygodni regularnie łączony jest z Realem Madryt i z każdym tygodniem ma być bliższy podpisania kontraktu z "Los Blancos".

Plany klubowi ze stolicy Hiszpanii chce pokrzyżować Jurgen Klopp. Niemiecki szkoleniowiec w reprezentancie Francji widzi podobno idealne wzmocnienie środka pola swojej drużyny, który wymaga delikatnej renowacji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko

Francuski pomocnik ekscytuje nie tylko te dwa kluby, wiele drużyn chciałoby mieć go w swoich szeregach. Wydaje się jednak, że obecnie najbliżsi podpisania umowy są dwie drużyny, wciąż walczące o finał Ligi Mistrzów.

Tchouameni grając dla AS Monaco stał się bezwzględnie jednym z najlepszych pomocników w całej francuskiej Ligue 1. Być może już w wieku 22 lat możemy o nim także mówić w kontekście najlepszych środkowych pomocników defensywnych na całym świecie.

Reprezentant Francji w barwach AS Monaco rozegrał dotychczas 92 mecze. W tym czasie udało mu się strzelić sześć goli oraz zanotować tyle samo asyst. Przez portal transfermarkt.de wyceniany jest na kwotę 40 milionów euro, a jego aktualna umowa wygasa w czerwcu 2024 roku.

Zobacz też:

Paul Pogba rozchwytywany! Otrzymał oferty z wielkich europejskich klubów
Rodrygo - skazany na Real

Komentarze (1)
avatar
Husarzyk
26.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Francuz w Liverpoolu, czemu nie. Na pewno The Reds i Jurgen będą mieli z niego sporo radości. You will never walk alone