Wyciekło nagranie. Błaszczykowskiemu puściły nerwy

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube / Wisła Płock / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski w dyskusji z sędzią
YouTube / Wisła Płock / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski w dyskusji z sędzią
zdjęcie autora artykułu

Obecna sytuacja Wisły Kraków sprawia, że Jakub Błaszczykowski nie jest w najlepszym nastroju. W przerwie i po zakończeniu ostatniego spotkania z Wisłą Płock zrugał sędziego głównego - Damiana Sylwestrzaka.

W Wiśle Kraków jest coraz bardziej nerwowo. Zespół nadal znajduje się w strefie spadkowej, a w ostatnim meczu przeciwko Wiśle Płock nie poprawił swojej sytuacji. "Biała Gwiazda" przegrała po emocjonującym spotkaniu 3:4. Już w przerwie meczu swoje pretensje do głównego arbitra zgłaszał Jakub Błaszczykowski, co możemy dostrzec na nagraniu opublikowanym przez Wisłę Płock (player na samym dole artykułu).

Współwłaściciel Wisły Kraków uważał, że Damian Sylwestrzak przy akcji bramkowej Wisły Płock na 1:0 powinien przerwać grę po wejściu w nogi Enisa Fazlagicia.

- Panie sędzio. To nie jest pierwszy raz... Przy pierwszej bramce jest ewidentny faul - podkreślił Błaszczykowski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandal na boisku! Mecz został przerwany

Sylwestrzak dopytywał 36-latka, o którą sytuację mu chodzi. Następnie tłumaczył powody swoich decyzji. Na Błaszczykowskim nie robiło to jednak większego wrażenia. Sam piłkarz chciał przedstawić swoje racje w jeszcze bardziej dosadny sposób niż na samym początku. Posypały się wulgaryzmy.

- Oby pan później nie dzwonił, jak, ku**a, reszta. Bo zawsze później robicie to samo. Z Lechem też nie było, a później mi tłumaczycie 50 na 50. Już się na was zaczyna nagonka, za to co robicie kur... z VARem - wykrzyczał Błaszczykowski.

Piłkarz zachowywał się także nerwowo po meczu. W ostatniej minucie padł gol dla płocczan z rzutu karnego. Błaszczykowskiego próbował uspokoić Jerzy Brzęczek, ale później zawołał jednego z ochroniarzy. Zwrócił się do niego mówiąc: "Błagam, weź Kubę".

Błaszczykowski odszedł, ale przed opuszczeniem płyty boiska ostentacyjnie bił brawo sędziemu i krzyknął: "Skandal".

Wisła Kraków na cztery kolejki przed końcem rozgrywek ma dwa punkty straty do miejsca gwarantującego utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Krakowianie wygrali wiosną tylko jeden mecz i grozi im pierwszy spadek do najwyższej klasy rozgrywkowej od 26 lat.

Całą sytuację związaną z Jakubem Błaszczykowskim można zobaczyć od 14. minuty poniższego nagrania:

Czytaj także: "Poker się zaczyna". Nowe informacje o kontrakcie Roberta Lewandowskiego Liverpool przed meczem z Villarrealem. "Trzeba się cieszyć półfinałem"

Źródło artykułu:
Komentarze (10)
avatar
Klaudia w
30.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O Matko...Teraz zobaczyłam jak wyglądał "prezes" i jak się zachował. Patologia ...  
avatar
Klaudia w
30.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wystarczy mieć kasę i kupić sobie klub. Do tego trzeba mieć w głowie poukładane albo zatrudnić fachowców. Kumpluje się z Łukaszem, to niech się uczy od mądrzejszego.  
avatar
Dziadek z wiochy
29.04.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czy ktoś normalny interesuje się jeszcze polską, klubową piłką? Same przekręty, kibole, Fryzjerzy i pijaki, nieroby.  
avatar
andrzej51
29.04.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Stworzyliście balonik zucha nad zuchy, 5 gr. zainwestował i się wali się interes, trzeba z godnością przyjmować kopy od życia, instynkty biorą górę .......  
avatar
Adrian Kamiński
28.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kuba, u schyłku kariery chcesz być zapamiętany, jako boiskowy rozrabiaka? Warto? Nie warto.