W sierpniu 2021 roku Cezary Kulesza pokonał Marka Koźmińskiego i został wybrany na stanowisko prezesa PZPN. Jego kadencja kończy się więc latem 2025 roku i z tego względu o tej porze planowane są kolejne wybory kierownictwa w polskiej federacji.
Jak dowiedział się TVP Sport, nie można wykluczyć, że wybory w piłkarskiej centrali zostaną przyspieszone. Co może być powodem takiej decyzji?
Chodzi o przygotowywaną nowelizację ustawy o sporcie. Sławomir Nitras jako minister sportu i turystyki (MSiT) już wielokrotnie zapowiadał, że chce, aby kobiety miały większy udział w zarządzie poszczególnych związków sportowych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ trafienie w Meksyku! Trafiła z ponad 40 metrów
Parytet ma ustawowo wynieść 30 procent. W praktyce oznacza to, że w 18-osobowym zarządzie PZPN miałoby się znaleźć sześć kobiet. Portal TVP Sport dotarł do informacji, że nie wszystkim się to podoba.
Wobec powyższego pojawiają się opinie, że warto przyspieszyć wybory w PZPN, przed wprowadzeniem w życie znowelizowanej ustawy o sporcie. To rozwiązanie również nie jest w pełni akceptowalne według rozmówców TVP Sport. Nie brakuje bowiem głosów, że może to zostać potraktowane jako ucieczka przed nadchodzącymi zmianami, a to z kolei mogłoby doprowadzić do zaostrzenia stosunków z MSiT.
Niezależnie o tego, kto stanie do wyborów na prezesa PZPN, ich faworytem będzie Cezary Kulesza. Jak na razie nie padło żadne nazwisko ewentualnego kontrkandydata.