Robert Lewandowski stracił pozycję lidera klasyfikacji strzelców w trwającym sezonie Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz półfinałowy między Manchesterem City a Realem Madryt pokazał wielką jakość Karima Benzemy. Francuz dwukrotnie pokonał Edersona, w tym raz wspaniałą podcinką z rzutu karnego (więcej TUTAJ).
Przed meczami ćwierćfinałowymi Polak miał na koncie dwanaście trafień, a snajper "Królewskich" osiem. Wtedy wydawało się, że zwycięzcą tej klasyfikacji musi być zawodnik monachijczyków. Benzema zaczął urządzać sobie jednak prawdziwe strzelaniny - w dwumeczu z Chelsea uzbierał aż cztery bramki. Nie zamierza się zatrzymywać. W samej fazie pucharowej znajdywał drogę do siatki aż dziewięć razy.
Czeka go jeszcze przynajmniej jedno spotkanie - rewanż z "The Citizens" na Santiago Bernabeu. Nawet jeśli "Los Blancos" odpadną, nikt w klasyfikacji strzelców 34-latka nie wyprzedzi. Bayern "Lewego" odpadł w ćwierćfinale, a Ajax Sebastiena Hallera w 1/8 finału. Z czołowej piątki w grze pozostał jeszcze Mohamed Salah.
Co prawda Liverpool jest faworytem swojego półfinału (więcej TUTAJ), co może oznaczać, że "The Reds" zagrają w tej edycji jeszcze trzy spotkania, jednak forma Egipcjanina nie jest tak wysoka, żeby można było spodziewać się gradu goli z jego strony. W tym momencie do Benzemy traci ich aż sześć.
Czołówka klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów 2021/22:
Gole | Zawodnik | Klub |
---|---|---|
14 | Karim Benzema | Real Madryt |
13 | Robert Lewandowski | Bayern Monachium |
11 | Sebastien Haller | Ajax Amsterdam |
8 | Mohamed Salah | Liverpool |
7 | Christopher Nkunku | RB Lipsk |
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ach, ten Neymar. Tarzał się po podłodze!