Łukasz Fabiański nie zatrzymał Arsenalu

PAP/EPA / VINCE MIGNOTT  / Piłkarze Arsenalu
PAP/EPA / VINCE MIGNOTT / Piłkarze Arsenalu

Piłkarze Arsenalu coraz bliżej zakwalifikowania się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Kanonierzy 2:1 pokonali na wyjeździe West Ham. Cały mecz w bramce Młotów rozegrał Łukasz Fabiański.

Piłkarze West Hamu i Arsenalu do końca sezonu będą walczyły o swoje cele. Gospodarze derbowej potyczki są blisko zapewnienia sobie gry w eliminacjach do Ligi Konferencji. Z kolei Kanonierzy marzą o fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Na premierowego gola czekać trzeba było do 38. minuty. Wówczas po dograniu z rzutu rożnego Rob Holding uderzeniem głową z pięciu metrów pokonał Łukasza Fabiańskiego. Polak w tej sytuacji niewiele mógł zdziałać.

Gospodarzom jeszcze przed przerwą udało się doprowadzić do remisu. Piłkę dziesięć metrów przed bramką otrzymał Jarrod Bowen, strzał nie był mocny, ale precyzyjny. W tej sytuacji lepiej powinien zachować się Aaron Ramsdale. Bramkarza może jeszcze wybronić fakt, że piłka po drodze odbiła się jeszcze od obrońcy.

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Żaden Polak nie dokonał tego co Lewandowski. Ten rekord może przetrwać wieczność

Decydująca dla losów spotkania była 54. minuta. Do dośrodkowaniu na szósty metr Fabiański nie wyszedł. Do piłki doszedł Gabriel. Jego strzał Polak odbił, ale piłka i tak znalazła się w bramce.

Arsenal dowiózł skromne prowadzenie do końca i wciąż ma dwa punkty nad 5. w Premier League Arsenalem. West Ham w tabeli wciąż jest 7.

West Ham United - Arsenal FC 1:2 (1:1)
0:1 - Holding 38'
1:1 - Bowen 45'
1:2 - Gabriel 54'

[multitable table=1356 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
Real Madryt szuka wzmocnień w Premier League. Kupią swojego wychowanka?
Media: Haaland wybrał nowy klub!

Źródło artykułu: