Wyjątkowy pech Arkadiusza Milika. Znowu to samo

Getty Images / John Berry / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik (z lewej) i Amine Harit
Getty Images / John Berry / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik (z lewej) i Amine Harit

Niepokojące informacje dochodzą znad Sekwany. Arkadiusz Milik narzeka na kontuzję i może opuścić ostatnie kolejki Ligue 1.

W zeszły czwartek Olympique Marsylia bezbramkowo zremisowała z Feyenoordem Rotterdam. Ostatecznie Holendrzy zakwalifikowali się do finału Ligi Konferencji Europy, bo tydzień wcześniej zwyciężyli 3:2.

Podopieczni Jorge Sampaolego przez dużą część meczu musieli radzić sobie bez Dimitriego Payeta. W 33. minucie gry Arkadiusz Milik zastąpił kapitana "OM". Po końcowym gwizdku okazało się, że Payet będzie wyłączony z gry do końca sezonu 2021/22.

To nie koniec kłopotów Sampaolego. Jak podaje dziennik "L'Equipe", Milik przez całą drugą połowę zmagał się z bólem. Niestety, jest ryzyko, że zawodnikowi odnowiła się kontuzja.

Napastnik nabawił się kontuzji mięśnia dwugłowego uda w trakcie marcowego meczu towarzyskiego ze Szkocją (1:1). Według wspomnianego źródła, piłkarz Feyenoordu trafił go dokładnie w to samo miejsce.

28-latek może więc mówić o dużym pechu. Nie wiadomo, czy Sampaoli zabierze Milika na mecz wyjazdowy z FC Lorient (8 maja). Olympique walczy o wicemistrzostwo Francji, do końca sezonu pozostały trzy spotkania.

Czytaj także:
Chelsea wypuściła zwycięstwo z rąk. Triumf drużyny Matty'ego Casha
Skandaliczne słowa prezydenta UEFA dot. Rosjan. "Moje serce jest złamane"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna scena! Zobacz, co wymyślił ten "cwaniak"

Komentarze (1)
endriu122
7.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żadne zaskoczenie , norma tradycja , stały punkt programu itd.