Fani Eintrachtu znów zachwycili. Co za liczby

Przed Fabiańskim jeszcze kilka lat kariery? "To facet, który zawsze bardzo dbał o siebie"

To jest przepiękna przygoda Eintrachtu Frankfurt w tegorocznej Lidze Europy. Niemiecka drużyna najpierw wyeliminowała FC Barcelona, by w półfinale pokonać również faworyzowany West Ham United. O trofeum zagrają 18 maja z Rangers FC.

Jednak oprócz gry w tym sezonie na europejskich boiskach zachwycali także sami fani drużyny. Kilkadziesiąt tysięcy kibiców Eintrachtu udało się na Camp Nou w Barcelonie, by dopingować swój klub w ćwierćfinale. Kibice Dumy Katalonii byli niemal w mniejszości u siebie.

I wygląda na to, że i w finale mogliby dominować na trybunach. Działacze klubu ujawnili, że w ciągu zaledwie 48 godzin otrzymali ponad 100 tysięcy zgłoszeń na bilety na mecz, który odbędzie się 18 maja w Sevilli. Jednak nie wszyscy będą mogli wejść na stadion.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna scena! Zobacz, co wymyślił ten "cwaniak"

- Ponad 100 tysięcy zgłoszeń ponad dziesięciokrotnie przekracza dostępną pulę biletów  - powiedział rzecznik drużyny Axel Hellmann dla kicker.de. - Zainteresowanie jest gigantyczne i mocno przekroczyło nasze oczekiwania. Dokonujemy wszelkich starań, by dostać poprzez oficjalne kanały tak dużo biletów, jak tylko to możliwe - dodał.

Zarówno Rangers FC, jak i Eintracht Frankfurt będą walczyć nie tylko o trofeum, ale także o miejsce w fazie grupowej Champions League. Szkoci, jeśli przegrają, będą musieli przedzierać się przez kwalifikacje, z kolei dla niemieckiej drużyny to jedyna szansa na występ w europejskich pucharach, bowiem w Bundeslidze zajmują dopiero 12. lokatę.

Czytaj więcej:
Piłkarze Chelsea zdenerwowani na Tuchela
Jasne stanowisko Greków ws. Grzegorza Krychowiaka. Z tym będą problemy