Piłkarze Chelsea FC są już niemal pewni awansu do przyszłorocznej Ligi Mistrzów. Londyńczycy już od wielu tygodni zajmują trzecie miejsce w tabeli i nie przeszkodziła im w tym słabsza forma w lidze. Podopieczni Thomasa Tuchela wygrali zaledwie jedno z ostatnich pięciu spotkań.
The Blues mają przed sobą jednak jeden bardzo ważny mecz - finał Pucharu Anglii. Odbędzie się on już w sobotę, 14 maja o godz. 17:45, a przeciwnikiem będzie Liverpool FC. Thomas Tuchel poszukuje formy przed starciem o prestiżowe na Wyspach Brytyjskich trofeum.
Niemiec zarządził więc trening w dzień wolny, czym według "The Sun" rozwścieczył swoich podopiecznych. Gracze są zdenerwowani tym, że Tuchel wezwał ich w sobotę na trening, ponieważ są wyczerpani tym sezonem, w którym rozegrali aż 59 spotkań.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna scena! Zobacz, co wymyślił ten "cwaniak"
Dodatkowo gazeta twierdzi, że część składu myśli, że w przyszłym sezonie będzie trudno powalczyć im o trofeum. Martwią ich odejścia liderów w tym Cesara Azpilicuety oraz Antonio Ruedigera.
Problem ma mieć również Marcos Alonso. Hiszpan ma mieć pretensje, ponieważ czuje, że został kozłem ofiarnym za niesatysfakcjonujący wynik w ostatnim starciu z Wolverhampton Wanderers (2:2). Czuje też, że jego starania zostały zakwestionowane poprzez zmianę w przerwie.
Czytaj więcej:
Jasne stanowisko Greków ws. Grzegorza Krychowiaka. Z tym będą problemy
Rewelacyjny start Fiorentiny. Nicola Zalewski poskromiony