Coraz ciekawiej robi się w sprawie przyszłości Roberta Lewandowskiego. Już mało kto podchodzi do transferu z Bayernu Monachium do Barcelony z przymrużeniem oka. Z kolejnych doniesień wynika, że kataloński gigant jest mocno zaangażowany w sprowadzenie kapitana reprezentacji Polski.
Nowe ustalenia przekazuje niemiecki "Sport Bild". Niemiecka gazeta pisze, że "Barca wyznaczyła próg bólu dla zakupu Lewandowskiego". Chodzi o limity finansowe, które są zarezerwowane na realizację hitowego transferu.
"Duma Katalonii" jest gotowa zapłacić maksymalnie 40 mln euro za wykupienie Polaka z Bayernu. Następnie może zaoferować "Lewemu" roczną pensję w granicach 30-35 mln euro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna scena! Zobacz, co wymyślił ten "cwaniak"
Warunki finansowe mogą być kuszące dla polskiego napastnika. Obecnie w Monachium dostaje za sezon około 24 mln euro. Co ciekawe, Pini Zahavi, czyli menedżer Roberta, miał poinformować Barcę, że Niemcy niebawem będą otwarci na negocjacje i twierdzi, że monachijczyków zadowoli wspomniane 40 mln euro, by sprzedać swoją gwiazdę już tego lata.
Jak na transfer zapatruje się sam Lewandowski? Podobno zaczyna naciskać na odejście, bo podoba mu się wizja przeprowadzki do Hiszpanii. Najpierw jednak chce poznać propozycję Bayernu. Niemiecka gazeta twierdzi, że za tydzień Zahavi ponownie spotka się z prezesem Oliverem Kahnem i dyrektorem sportowym Hasanem Salihamidziciem.
Michniewicz komentuje zamieszanie wokół "Lewego". "Nauczył się żyć w stresie" >>
Lewandowski już pewny. Udało się! >>