Infantino wreszcie to z siebie wykrztusił. Tak wypowiedział się o sytuacji w Ukrainie

Gianni Infantino dotychczas unikał oficjalnej krytyki działań Rosji w Ukrainie. Teraz jednak prezydent FIFA przejrzał na oczy. Podkreślił, że trzeba zrobić wszystko, by pomóc poszkodowanemu państwu.

Dawid Franek
Dawid Franek
przewodniczący FIFA Gianni Infantino PAP / Igor Kralj / Na zdjęciu: przewodniczący FIFA Gianni Infantino
Gianni Infantino zawsze był uważany za przyjaciela Władimira Putina. FIFA długo zwlekała z wykluczeniem Rosji z rozgrywek międzynarodowych po ataku na Ukrainę. Ostatecznie Rosjanie zostali zawieszeni, ale nikt z FIFA otwarcie nie zabierał głosu na temat wojny. Sam Infantino podczas ceremonii losowania grup mistrzostw świata nie wspomniał o tym, co dzieje się w Ukrainie. Zaapelował tylko o pokój na świecie.

Prezydent FIFA pojawił się ostatnio na kongresie UEFA. Tym razem wreszcie zdecydował się na postawienie sprawy w otwarty sposób. Obiecał, że zrobi wszystko, aby pomóc poszkodowanej Ukrainie.

- Piłka nożna nie może powstrzymać wojny. Stoimy teraz w obliczu konfliktu militarnego w Europie, którego nie widzieliśmy od dawna. Kiedy zostałem prezydentem FIFA, nie wyobrażałem sobie, że sytuacja na świecie będzie tak smutna - podkreślił Infantino, cytowany przez ua.tribuna.com.

- Futbol wojny nie powstrzyma, ale może pomóc, może domagać się pokoju. I właśnie to robię tutaj, podobnie jak na ostatnim kongresie FIFA. Musimy dołożyć wszelkich starań, aby pokój znów zawitał do Ukrainy. Musimy pomóc ofiarom tej wojny - dodał Infantino.

Widać, że w zachowaniu Szwajcara jest pewna przemiana. Na wspomnianej już wyżej ceremonii losowania grup mistrzostw świata FIFA nie zaprezentowała nawet jednego gestu solidarności dla Ukrainy.

Czytaj także:
Ukraina zagra w Polsce. Nadeszło potwierdzenie, w którym mieście

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×