W tym artykule dowiesz się o:
[b]
"La Gazetta dello Sport": "Milik nie wykorzystuje karnego, ale strzela wyrównującego gola"[/b]
Juventus zremisował z Bologną na wyjeździe 1:1. W spotkaniu wystąpiło trzech Polaków, ale zdecydowanie najwięcej mówi się o Arkadiuszu Miliku. Wielkie emocje wzbudził rzut karny wykonywany przez napastnika Juventusu.
"Od 25. do 32. minuty Łukasz Skorupski cztery razy ratował Bolognę. W 31. minucie Milik zajmuje miejsce na jedenastym metrze, rozpoczyna rozbieg, wymyśla niefortunny skok i strzela: znowu Skorupski jest gotowy z nominacją na chwałę, jak minutę później, po kolejnym strzale polskiego napastnika" - pisze "La Gazetta dello Sport".
Dziennikarzom największego włoskiego dziennika sportowego nie umknęło to, że Milik trafił do siatki rywali po długiej przerwie. Snajper Juventusu zrehabilitował się w drugiej połowie za nieudaną "jedenastkę".
"Polak nie strzelił gola od 22 stycznia (3:3 z Atalantą - przyp.red.), dla Juve to pierwszy gol napastnika od 1 kwietnia, kiedy to Kean zdobył bramkę" - podkreślono.
"Corriere Della Sera": "Milik zdobywa bramkę po 98 dniach"
W kolejnym dzienniku również postanowiono docenić Łukasza Skorupskiego, który fenomenalnymi interwencjami ratował Bolognę przed stratą gola. Nie zabrakło także pochwał dla Wojciecha Szczęsnego.
"Piłkarze Juventusu długo próbowali znaleźć sposób na najlepszego Skorupskiego w sezonie. Prawdę mówiąc, inny polski bramkarz, Szczęsny, również wiele dał swojej drużynie, zwłaszcza w końcówce, broniąc strzał Zirkzee i przeciwstawiając się Cambiaso" - czytamy.
Arkadiusza Milika porównano natomiast do... Simone Zazy, który fatalnie wykonał rzut karny podczas Euro 2016. Mowa o meczu Włochów z Niemcami. Zauważono też, że później Polak trafił do siatki po 98 dniach przerwy.
ZOBACZ WIDEO: Wysłał jasny komunikat do Fernando Santosa. "Jest ozdobą tej ligi"
"Milik dał się oczarować przy rzucie karnym swojemu rodakowi Skorupskiemu po absurdalnym skoku, który przypomina ten, który wykonał Zaza, przeciwko Niemcom na Mistrzostwach Europy 2016" - dodano.
"Tuttosport": "Milik odpowiada Orsoliniemu"
"Milik zahipnotyzowany przez Skorupskiego z jedenastu metrów po pół godziny wyrównał wynik" - pisze "Tuttosport".
"Milik przy karnym wykonał niecodzienny rozbieg i dał się zahipnotyzować rodakowi" - dodano i podkreślono, że później napastnik Juve odkupił swoje winy.
"Po zamieszaniu w polu karnym dobrze się w nim odnalazł, uderzył lewą nogą z podbicia i pokonał bramkarza rywali. To pierwszy gol jakiegokolwiek napastnika Juventusu od 1 kwietnia" - napisano.
calciomercato.com: "Juventus wypada gorzej niż Allegri"
"Juventus nie wygrał nawet w Bolonii, ale tym razem odpowiedzialność zespołu wykraczała poza błędy Allegriego" - pisze wprost portal calciomercato.com.
"Jeśli spudłujesz rzut karny tak jak Milik, trener nie ma z tym nic wspólnego. A może tak, nie powinien był zmuszać go do uderzania. Jeśli nie strzelasz na bramkę jak Locatelli, który oddał piłkę koledze z drużyny gorzej ustawionemu niż on (Juan Cuadrado - przyp.red.), to nie trener jest ważny, ale to, co jest w tobie, w twojej głowie lub w twoim sercu" - dodano.
Później portal zwrócił uwagę na doskonałą grę bramkarzy. Zarówno Skorupski jak i Szczęsny rozegrali perfekcyjne spotkanie. Dziennikarze wymienili kilka sytuacji, w których bramkarze ratowali swoje zespoły.