W tym artykule dowiesz się o:
"AS"
"Madryt gra, Barcelona wygrywa" - brzmi nagłówek dziennika "AS". Wyliczono, że piłkarze Realu Madryt oddali 28 strzałów, nie wykorzystali rzutu karnego i pięciokrotnie obili bramkę Barcy.
"AS" odważnie stwierdził, że "na zwycięstwo zasłużył Madryt". Fakty są jednak takie, że to FC Barcelona cieszyła się z efektownej wygranej 3:0. Jak słusznie dodano w relacji, to Duma Katalonii miała skuteczność.
Dziennikarze "AS-a" dodali, że El Clasico w Dallas pokazało jedną rzecz. "Nieuchronny wniosek: pozyskanie Mbappe jest pilniejsze, niż wydaje się Realowi" - podsumowano spotkanie.
A Barcelona? Będzie taka, jak w poprzednim sezonie. "Zamierza atakować, ale jej prawdziwą wartością jest obrona" - podsumowano.
"Mundo Deportivo"
Tutaj wygraną Barcy podzielono na kilka etapów. Najpierw rozruch połączony z golem Ousmane Dembele, potem obijanie aluminium przez Real i na koniec...
"Ostatnia faza, w której ujawnił się talent tego młodego piłkarza, Fermina, któremu Xavi ślepo ufa. Chłopiec odwzajemnił tę pewność siebie swojemu trenerowi" - można przeczytać w "Mundo Deportivo". To właśnie młody Fermin, który pojawił się na boisku w 66. minucie, zdobył gola na 2:0 w końcówce spotkania.
"Drużyna Barcy wyraźnie pokazała swoje karty i miała wspaniałe momenty" - podsumowano występ mistrzów Hiszpanii.
"Sport"
"Stany Zjednoczone należą do Barcelony" - zauważył dziennik "Sport". Dlaczego tak?
"Trzeci klasyk w Stanach Zjednoczonych wygrała Barca. Trzy z trzech. Ten z Dallas dzięki świetnej przećwiczonej grze, która zaskoczyła obronę Los Blancos, pomocy poprzeczki i pojawieniu się młodego Fermína w ostatnich minutach" - można przeczytać w relacji z meczu.
Dziennikarze "Sportu" zwrócili też uwagę na to, że to nie był zwykł mecz towarzyski. "Obaj trenerzy już w Dallas odsłonili swoje karty i pokazali to, jakie mogą być ich pomysły w trakcie sezonu" - napisano.
"Marca"
"W Dallas noc św. Fermina" - informuje "Marca" dodając, że to właśnie młody zawodnik Barcelony w końcówce dobił Real Madryt, który wcześniej pięciokrotnie obił słupki i poprzeczki bramki rywala.
Dziennikarze byli jednak pod wrażeniem tego, co zobaczyli w Dallas. "Jeśli jest to preludium do tego, co Real Madryt i Barcelona zaoferują przez cały sezon, są powody do uśmiechu" - oznajmiono.
Sobotni mecz w USA określono mianem wspaniałego. A co do wyniku? "Zbyt surowy, który otworzy debatę z Mbappe na horyzoncie" - zakończono.
"L'Esportiu"
"Wynik z pewnością przesadzony, biorąc pod uwagę poziom oferowany przez obie drużyny. I był to dość wyrównany pojedynek z szansami dla obu drużyn" - podsumował mecz kataloński dziennik "L'Esportiu".
Oprócz wymienienia liczby oddanych strzałów, obitych słupków i poprzeczek oraz tego, kto strzelił gole, w Katalonii popatrzyli też na coś zupełnie innego.
"Najgorsze, kontuzje. Wszyscy z problemami mięśniowymi: Christensen i Gundogan w Barcelonie i Mendy w Realu Madryt" - przekazano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Stanął przy Messim i się rozpłakał. To syn wielkiej gwiazdy