W tym artykule dowiesz się o:
"Gazeta Shqiptare"
"Nikt nie zatrzyma marszu w stronę Niemiec! Albania pokonuje Czechy (3:0 - przyp. red.) i zbliża się do Euro 2024" - informuje "Gazeta Shqiptare".
"Czerwono-Czarni uderzyli bardzo szybko, za sprawą Asaniego, a później kontrolowali mecz w najlepszy możliwy sposób, nieustannie wyprowadzając kontrataki. Wszystko ułatwiła czerwona kartka dla Chytila" - czytamy.
W końcówce pierwszej połowy, przy stanie 1:0, Mojmir Chytil wepchnął piłkę do bramki. Sędzia (po analizie VAR) uznał, że zawodnik uczynił to ręką, anulował gola i pokazał Czechowi drugą żółtą kartkę.
"Panorama"
Dziennik "Panorama" przedstawia reakcję premiera Albanii Ediego Ramy, który w piątek zamieścił na Facebooku tabelę grupy E. Albania prowadzi zdecydowanie, z 13 punktami, wyprzedzając o cztery "oczka" Polskę i o pięć Czechy.
"Dzień dobry, nigdy nie widzieliśmy takiego obrazka i bardzo dziękuję tym, którzy go stworzyli. Cudownym chłopakom z drużyny narodowej, ich niesamowitemu trenerowi i jego fantastycznym asystentom i bez wątpienia super kibicom Czerwono-Czarnych, dwunastemu zawodnikowi naszego zespołu. Życzę Wam dobrego dnia" - napisał Edi Rama.
"Panorama" przypomina, że premier oglądał czwartkowy mecz z wysokości trybun stadionu w Tiranie.
shqiptarja.com
"Spektakularna reprezentacja. Albania wygrywa 3:0 z Czechami i rozpoczyna 'lot' na mistrzostwa Europy 2024. Chłopcy Sylvinho (trenera kadry - przyp. red.) są jedną nogą w finałach niemieckiego Euro" - czytamy na portalu shqiptarja.com.
"Blesk"
Zgoła odmienne nastroje panują w Czechach. "Nieuznany gol, czerwona kartka, a potem katastrofa. Spadek na trzecie miejsce" - czytamy w dzienniku "Blesk".
"Nie, to nie jest zwyczajna porażka. To jest klęska. Albania zmiotła w Tiranie naszą reprezentację. Czy trener Jaroslav Silhavy przetrwa ciemną noc?" - zastanawiał się wysłannik dziennika, sugerując, że selekcjoner reprezentacji Czech może wkrótce stracić pracę.
Podkreślał on także rolę albańskich kibiców. "Stadion Air Albania jest gigantyczną bronią reprezentacji tego kraju" - napisał.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski odniósł się do spekulacji o końcu reprezentacyjnej kariery
idnes.cz
"To boli. Przepraszamy kibiców" - te słowa kapitana reprezentacji Czech Tomasa Soucka cytuje serwis idnes.cz.
Soucek podkreślił, że sytuacja z końcówki pierwszej połowy "zabiła mecz". Czesi spodziewali się uznania bramki Mojmira Chytila, tymczasem sędzia - po analizie VAR - gola anulował, a do tego wyrzucił piłkarza z boiska, pokazując mu drugą żółtą kartkę.
Czesi wciąż mają szanse na awans na Euro 2024. - Musimy zdobyć obowiązkowe trzy punkty z Wyspami Owczymi w niedzielę, a potem zobaczymy. Na pewno utrudniliśmy sobie zadanie - dodał kapitan czeskiej kadry.
Sport.cz
"Kolejne nieszczęście reprezentacji. Klęska w Tiranie komplikuje sprawę awansu" - czytamy na portali Sport.cz.
Dziennikarze przypominają, że po rozpadzie Czechosłowacji reprezentacja Czech występowała na mistrzostwach Europy nieprzerwanie od 1996 r. "Nigdy nie zabrakło jej na Euro, teraz grozi jej taka ewentualność" - czytamy.
Sport.cz podkreśla, że drużyna narodowa "nadal ma wszystko w swoich rękach", ale czeka ją jeszcze m.in. "trudny test" w Polsce. 17 listopada Czesi przyjadą na PGE Narodowy i będą musieli przynajmniej zremisować (przy założeniu, że Biało-Czerwoni pokonają w niedzielę Mołdawię), by zachować szanse na bezpośredni awans.