W tym artykule dowiesz się o:
"Oslobodjenje"
"HSK Zrinjski Mostar lepiej wszedł w mecz i przez pierwsze dziesięć minut miał nieco większe posiadanie piłki. Gola pierwsi zdobyli jednak gospodarze, a konkretnie Augustyniak po rzucie rożnym" - czytamy na stronie internetowej dziennika "Oslobodjenje".
"Po zdobytej bramce Legia całkowicie przejęła kontrolę nad meczem i wyglądała znacznie lepiej od mistrza BH. Jeszcze przed przerwą Josue strzelił z rzutu karnego i tym samym podwoił przewagę. W drugiej połowie nie było większych emocji, Legia broniła się bardzo dobrze i ostatecznie wynik się utrzymał" - podsumowali Bośniacy.
Przeczytaj także relację z meczu: Awans coraz bliżej. Pełna kontrola Legii Warszawa
Klix.ba
"Legia od pierwszej realnej okazji objęła prowadzenie. Tempo gry spadło, ale gospodarze w 30. minucie strzelili drugiego gola. Po tej porażce Zrinjski odsunął się od fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy, natomiast Legia jest liderem" - podsumowano spotkanie na portalu klix.ba.
Na Bośniakach spore wrażenie zrobiła oprawa przygotowana przez kibiców Legii. "Początek meczu upłynął pod znakiem spektakularnej choreografii polskich kibiców" - napisano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaliśmy bramkę roku?! Fenomenalny gol piłkarki
"Dnevni Avaz"
"Zrinjski padł bez bramki w Warszawie. Do fazy pucharowej będzie potrzebny cud" - brzmi tytuł relacji pomeczowej dziennika "Dnevni Avaz".
"Przez pierwsze 10 minut Zrinjski częściej utrzymywał się przy piłce, ale nastąpił gwałtowny zwrot" - opisano moment, w którym Rafał Augustyniak wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
N1 Bosna i Hercegovina
"W 13. minucie Polacy wyszli na prowadzenie. Druga bramka dla Legii padła w momencie, kiedy gospodarze dominowali na boisku" - zaznacza serwis telewizyjny N1.
Dodano również, że po słabym meczu w Warszawie Zrinjski ma tylko teoretyczne szanse, by wyjść z grupy. Wszystko z uwagi na zwycięstwo Aston Villi z AZ Alkmaar.
SportSport.ba
"Legia rutynowo ograła Zrinjski. Wszystko rozstrzygnęło się w pierwszej połowie" - napisano w tytule relacji pomeczowej na stronie sportsport.ba.
"Legia była w posiadaniu piłki w drugiej połowie, była bardziej niebezpieczna, ale bramki nie padły. Zrinjski również nie zdobył gola, który dałby im nadzieję na powrót do meczu. Postrach po wejściu siał Wszołek, ale wynik do końca nie uległ zmianie" - zrelacjonowane to spotkanie.