W tym artykule dowiesz się o:
ligaportal.at: Polska wódka mocniejsza od styryjskiego wina
Raków Częstochowa musiał wygrać i wygrał. Mistrz Polski nadal jest w grze o trzecie miejsce w grupie Ligi Europy, co oznaczałoby dalszą grę na wiosnę w Lidze Konferencji Europy. Gola dla Rakowa na wagę triumfu 1:0 nad Sturmem Graz strzelił John Yeboah. Portal ligaportal.at w pomeczowej relacji pokusił się o barwne porównanie.
"Polska wódka mocniejsza od styryjskiego wina" - czytamy. "Stur postawił sobie za cel zwycięstwo, aby móc odgrywać rolę w europejskich pucharach w przyszłym roku. Jednak przeciwnik Raków Częstochowa także był nastawiony na zwycięstwo. Mistrz Polski chciał zachować nikłe szanse na pozostanie w międzynarodowym biznesie. I to goście wykorzystali swoją szansę i ostatecznie zwyciężyli z podatnym na błędy Sturmem" - dodano.
krone.at: Gorzka porażka
"Sturm Graz zmarnował swoją pierwszą dużą szansę na to, by zapewnić sobie dalszą grę w pucharach. Po czwartkowej porażce u siebie z Rakowem wicemistrz Austrii nie ma już szans na awans do fazy pucharowej Ligi Europy i musi martwić się o to, by dalej grać w Lidze Konferencji Europy. Raków absolutnie potrzebował pierwszego zwycięstwa, w końcówce zaryzykował i dokonał ofensywnych zmian. To dało efekt w postaci wygranej po golu Yeboaha. Sturm był daleki od wyrównania" - czytamy w krone.at.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: latający Manuel Neuer. To robi wrażenie!
Kurier.at: Awans zagrożony
"Na dziś jedno jest jasne: po porażce u siebie z Rakowem, Sturm nie ma już szans na dalszą grę do Ligi Europy. Przejście Sturmu do Ligi Konferencji Europy też jest zagrożone. Przed wyjazdowym meczem ze Sportingiem, zespół z Grazu ma jedną bramkę przewagi nad Rakowem. W Austrii mistrzowie Polski od samego początku wydawali się znacznie dojrzalsi i silniejsi niż w pierwszym meczu. Odnieśli zasłużone zwycięstwo" - czytamy w kurier.at.
Czytaj także: Szybko poszło. Tak Aston Villa "napoczęła" Legię [WIDEO]
Derstandard.at: Sturm musi się martwić
"Sturm Graz był słabszy od Rakowa i poniósł porażkę w końcówce. Gospodarze zmarnowali pierwszą wielką szansę na to, by nadal grać w Lidze Europy. Po czwartkowej porażce wicemistrzowie Austrii nie mają już co marzyć o tym i muszą martwić się o dalszą grę w Lidze Konferencji Europy. O awansie zadecydują mecze 6. kolejki" - dodaje derstandard.at.