Bohater meczu mógł być tylko jeden. Hiszpanie zachwyceni

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

FC Barcelona pokonała Real Sociedad 2:0 w meczu 35. kolejki La Ligi. Robert Lewandowski miał swój udział przy zdobyciu pierwszej bramki. Hiszpańskie media mają jednak innego bohatera.

1
/ 4

"Sport": Lamine napędza Barcę

Kataloński "Sport" zachwyca się postawą Lamine'a Yamala. To właśnie 16-latek otworzył wynik poniedziałkowego spotkania, zdobywając swoją siódmą bramkę w sezonie. Potem na 2:0 z rzutu karnego trafił Raphinha. Na pierwszej stronie "Sportu" napisano wprost, że Lamine swoim golem dał impuls Barcelonie.

O Robercie Lewandowskim pisze się w kontekście gola zdobytego przez młodego napastnika. "Polak kątem oka dostrzegł perfekcyjnego Gundogana. Turek w odpowiednim momencie podał Lamine'owi i dzieciak z Rocafondy zakończył akcję" - czytamy w pomeczowej relacji.

2
/ 4

"AS": Lamine przywraca Barcelonę na drugie miejsce

Hiszpański "AS" także zachwyca się postawą Yamala. To jego bramka sprawiła, że Barcelona wyszła na prowadzenie i mogła odnieść zwycięstwo. Dzięki tej wygranej Blaugrana przeskoczyła Gironę w ligowej tabeli.

O Lewandowskim pisze się pod kątem jego roli przy bramce Yamala. "Lewandowski umożliwił działanie Gundoganowi, który asystował Lamine'owi Yamalowi". Potem dodano, że Polak zszedł z boiska w 76. minucie.

ZOBACZ WIDEO: Kwiatkowski ostro o kadrze Santosa. "Piłkarze nie wiedzieli, o co mu chodzi"

3
/ 4

"Mundo Deportivo": Reakcja

Hiszpański dziennik sportowy pisze o odpowiedzi FC Barcelony na potknięcie Girony. Dzięki zwycięstwu 2:0 nad Realem Sociedad Duma Katalonii wyprzedziła lokalnego rywala.

"Mundo Deportivo" pisze wprost, że "zabójczy Yamal pomógł Barcelonie odzyskać drugie miejsce w tabeli". Utalentowany napastnik znalazł się oczywiście na okładce wtorkowego wydania gazety. Zamieszczono jego zdjęcie w sytuacji, w której pokonał bramkarza Realu.

4
/ 4

"Marca" Barcelona odzyskała drugie miejsce

Słynny hiszpański dziennik również pisze o awansie FC Barcelony na drugą pozycję w tabeli La Ligi. Przyczyniły się do tego bramki Yamala i Raphinhi.

Polski napastnik jest wspominany w kontekście zdobycia pierwszej bramki. "Świetna triangulacja pomiędzy Lewandowskim, Gundoganem i Yamalem zapewniła wynik 1:0 dzięki trafieniu reprezentanta Hiszpanii" - napisano w relacji.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (27)
avatar
pielęgniarz
15.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Sytuacja pod kontrolą...#Ślimak zakluczony w izolatce więc na dach nie wyjdzie, pozostali w kaftanach też nie dadzą rady wyjść po drabinie.  
avatar
Ślimak Wyścigowy
15.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Czyli drewniakowi braknie miejsca nawet na ławie rezerwowych ! Będzie wysiadywał larwy korników w oślej ławce !  
avatar
szczerze i wprost nie owijając w bawełnę
15.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
#Szyderca skoczy na głowę z dachu Szpitala w Choroszczy.  
avatar
1Szyderca
15.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Drewniak będzie za Panem Yamalem nosił tacę z bananami!  
avatar
szczerze i wprost nie owijając w bawełnę
15.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"Treserka drewna" i ten/ta z czarnym stemplem jako egzemplarze dwupłciowe po skończeniu przez RL kariery targną się na grubej gałęzi.