"Lekcja". Włoskie media bez ogródek po porażce

"La Gazzetta Dello Sport"

"Włochy dostały lekcję od Hiszpanii. La Furia Roja dominowała przez 94 minuty, a Azzurri przegrali po samobójczej bramce" - czytamy w tytule relacji pomeczowej dziennika "La Gazzetta Dello Sport".

"Reprezentacja Spallettiego nie znalazła sposobu na powstrzymanie swoich przeciwników i upadła w 55. minucie po tym, jak uniknęła tak wielu niebezpieczeństw. Teraz potrzebny jest punkt przeciwko Chorwacji" - brzmi z kolei wstęp.

"To była lekcja futbolu. Hiszpania zasłużenie zajęła pierwsze miejsce. Włochy są niepewne i nie mogą przegrać z Chorwacją. Na szczęście przed nimi stanie innego typu przeciwnik. Otóż podopieczni Luisa de la Fuente zmiażdżyli nas pod każdym względem i ograniczyli ambicje. Ci, którzy myśleli, że mecz będzie na równym poziomie, zostali sprowadzeni na ziemię. Różnica w tym momencie jest kolosalna" - podsumowano całe spotkanie.

Przeczytaj także relację z meczu: Mistrzowie byli bezradni. Hiszpania pokazała moc w hicie Euro 2024

"Corriere della Sera"

"Azzurri byli niekonsekwentni i zostali zdeklasowani przez Hiszpanię. Walka Włochów o fazę pucharową rozstrzygnie się w poniedziałek podczas meczu z Chorwacją" - pisze inny dziennik z Italii - "Corriere della Sera".

"Poza wynikiem Włosi zostali zdeklasowani. Porażka 0:1 wydaje się być najmniejszym rozmiarem kary. Piłkarze zaczęli grać dopiero w końcowej części meczu, bo większość czasu cierpieli z powodu gry rywali. Ci oddali 21 strzałów, a nasi zawodnicy tylko 4, z których jeden był celny. Naszym ratunkiem okazał się być Donnarumma" - czytamy w podsumowaniu tego pojedynku.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Ten piłkarz zachwycił ekspertów. "Wyprzedza o 10 lat chłopaków w swoim roczniku"

Rai News 24

"Azzurri byli w bezdechu przez całe spotkanie. Super Donnarumma robił co mógł, by uniknąć najgorszego, ale przewaga rywali była ewidentna" - tak oficjalny portal włoskiej telewizji Rai News 24 opisał mecz Włochów.

"La Furia Roja zmiażdżyła Włochów, którzy nie zareagowali, gdy Luciano Spalletti krzyczał gniewnie z ławki. Kto wie, jakim wynikiem zakończyłoby się to spotkanie, gdyby nie nasz świetny golkiper" - dodano.