"Wybawienie". Francuskie media wymownie po meczu z Belgią

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Francji skromnie pokonała Belgię 1:0 i awansowała do ćwierćfinału Euro 2024. Spotkanie to nie zachwyciło ekspertów i kibiców. Media nad Sekwaną nawet tego nie ukrywały.

1
/ 4

"L'Equipe": Wybawienie

Najsłynniejszy francuski dziennik sportowy nazwał wprost wydarzenia z ostatnich minut meczu Francja - Belgia. Samobójcze trafienie Jana Vertonghena (na bramkę strzelał Randal Kolo Muani) wybawiło "Trójkolorowych" i dało im awans do ćwierćfinału Euro 2024.

"Les Bleus przez długi czas grali niezdarnie, ale pod koniec meczu uratowali się dzięki samobójczej bramce Jana Vertonghena z 85. minuty" - napisano w relacji "L'Equipe".

2
/ 4

RMC Sport: Les Bleus zgarnęli bilet do ćwierćfinału

"Les Bleus wysłali Czerwone Diabły do domu" - czytamy na portalu RMC Sport. "Francja pozostała zmorą Belgii. Po zwycięstwach w mistrzostwach świata 2018 oraz Lidze Narodów 2021 Trójkolorowi wygrali także w 1/8 finału Euro 2024" - zauważono w relacji.

Dziennikarze portalu RMC Sport również dostrzegli nieskuteczną grę Francuzów. "Po licznych niecelnych strzałach Les Bleus zrobili różnicę po samobójczym golu Jana Vertonghena, po odbitym strzale Randala Kolo Muaniego" - stwierdzono.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Selekcjoner problemem Anglii? "Formuła się wyczerpała"

3
/ 4

Eurosport: Nuda, a potem wybawienie

Wątpliwości co do oceny meczu Francja - Belgia nie ma również Eurosport. W relacji napisano wprost, że nie było to spotkanie wysokich lotów, które porwałoby kibiców.

"85 minut gigantycznej nudy, ale potem przyszło wybawienie. Po bardzo nudnym meczu Francja zakwalifikowała się do ćwierćfinału Euro 2024, pokonując Belgię 1:0 w poniedziałkowy wieczór. To obrońca Czerwonych Diabłów Jan Vertonghen zmylił własnego bramkarza, odbijając strzał Randala Kolo Muaniego" - stwierdzono.

4
/ 4

"Le Parisien": Les Bleus trafili w "dziesiątkę"

"Francuska drużyna po raz kolejny wyeliminowała Belgię z dużego turnieju. Randal Kolo Muani, autor szczęśliwego trafienia, jest niespodziewanym bohaterem tej leniwej końcówki poniedziałkowego popołudnia" - stwierdzono w relacji "Le Parisien".

Francuski dziennik przyznał, że Francuzi opanowali wydarzenia na boisku, ale znów brakowało im skuteczności. Ostatecznie wybawieniem okazało się trafienie Kolo Muaniego. "Trzeba dać napastnikowi PSG najlepszy apartament w hotelu, w pełni na to zasłużył" - czytamy w internetowym serwisie tej gazety.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Mistrz Polikarp
2.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdy tak patrzę na drużyny Francji i Belgii, to myślę że czas obsiać pola bawełną