W tym artykule dowiesz się o:
Piłkarz kolejki: Tomas Docekal (Piast Gliwice).
Czech rozstrzelał się na dobre i nie zamierza ustępować miejsca w podstawowym składzie Piasta Gliwice. W niedzielę wbił dwie bramki Pogoni Szczecin. Druga, zdobyta głową po rzucie rożnym, zasłużyła na duże brawa. Miał szansę na hat-tricka, ale jego płaskie uderzenie zablokował Dusan Pernis. Żeby nie było zbyt słodko - Docekal sprokurował rzut karny dla szczecinian, co mogło mieć przykre konsekwencje. Jedenastka nie została jednak wykorzystana.
Bramka kolejki: Przemysław Kaźmierczak (Śląsk Wrocław).
Technik kolejki: Marcin Pietrowski (Lechia Gdańsk).
Pudło kolejki: Prejuce Nakoulma (Górnik Zabrze).
Radość kolejki: Adam Duda (Lechia Gdańsk). Wychowanek Lechii Gdańsk strzelił wreszcie bramkę dla swojego klubu w T-Mobile Ekstraklasie, po czym przyznał, że spełniło się jego marzenie. Gratulujemy.
Gwizdek kolejki: Hubert Siejewicz. Najpierw sędzia meczu w Gdańsku nie uznał prawidłowo zdobytej bramki Macieja Korzyma, a pod koniec nie zauważył ewidentnego faulu Pavola Stano na Łukaszu Kacprzyckim.
Syberia kolejki. Szczecin przywitał rundę wiosenną gęsto padającym śniegiem i porywistym wiatrem, który dodatkowo zmniejszał odczuwalną temperaturę. Starcie Pogoni z Piastem szczególnie przed przerwą było przykrym widowiskiem, a piłkarze na trudnej nawierzchni skupiali się bardziej na utrzymaniu równowagi niż konstruowaniu składnych akcji. W drugiej połowie spotkanie ożywiło się, ale tylko nieznacznie.
Wpadka kolejki: Edi Andradina (Pogoń Szczecin). Zmarnował rzut karny po raz pierwszy od ponad pięciuset dni. Brazylijczyk zmylił bramkarza gliwiczan, ale nie potrafił wcelować w bramkę. W konsekwencji Pogoń nie zdołała wrócić do gry i ugrać choćby remisu. Taka historia przydarzyła się Ediemu po raz pierwszy w jego przygodzie z polskim futbolem. Wcześniej - owszem - zdarzało mu się marnować rzuty karne, ale jego zespoły nie schodziły wówczas z boiska jako pokonane.
Przełamanie kolejki: Piast Gliwice. Piast wygrał pierwszy mecz w rundzie. Ograł w Szczecinie Pogoń.
Joker kolejki: Mindaugas Panka (Ruch Chorzów). Litwin po raz drugi wszedł na boisko z ławki rezerwowych i po raz drugi strzelił gola. Przed tygodniem był to gol na 3:0. W sobotę bramka dała Niebieskim punkt.
Interwencja kolejki: Maciej Krakowiak (Widzew Łódź). W 88. minucie piłkarze GKS mieli znakomitą okazję na zgarnięcie trzech punktów. Basta oddał bardzo groźne uderzenie z woleja sprzed pola karnego. Piłka nie znalazła się w siatce tylko z powodu wyciągniętego jak struna bramkarza Widzewa, który popisał się kapitalną paradą oraz świetnym refleksem.
Wstyd kolejki: Gordan Bunoza (Wisła Kraków). Na początku meczu z Polonią popełnił szkolny błąd, dając się wyprzedzić Miłoszowi Przybeckiemu, co zakończyło się stratą bramki.
Sprinter kolejki: Miłosz Przybecki (Polonia Warszawa). - Po raz pierwszy w karierze grałem przeciwko tak szybkiemu zawodnikowi - powiedział Gordan Bunoza o Miłoszu Przybeckim. Młody skrzydłowy to obecnie motor napędowy formacji ofensywnej Czarnych Koszul.
Gra do końca kolejki: KGHM Zagłębie Lubin. Po raz drugi z rzędu Miedziowi zdobyli gola w doliczonym czasie gry. Tydzień temu uratowali punkt w spotkaniu z Piastem, a teraz zdobyli zwycięską bramkę w pojedynku z Jagiellonią Białystok.