Najlepsi piłkarze w T-Mobile Ekstraklasie. Kto trafił do naszej jedenastki?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal SportoweFakty.pl wybrał najlepszą jedenastkę 2. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Nasze decyzje dla niektórych mogą być nieco kontrowersyjne. Na kogo postawiliśmy tym razem?

1
/ 12

Zachował czyste konto w meczu, w którym rywal kilkakrotnie sprawdził jego koncentracje. Wygrał pojedynek sam na sam z Donaldem Djousse, umiejętnie uniemożliwił oddanie strzału z bliska Takuyi Murayamie. Do tego pewne chwyty na przedpolu i w pewien sposób sprokurowanie czerwonej karki dla rywala.

2
/ 12

Miał udział przy bramce Nakoulmy, znakomicie uruchamiając kolegę, który wykończył akcję. Poza tym w pierwszej połowie był aktywny w akcjach ofensywnych na skrzydłach, a w drugiej połowie, bardziej cofnięty, rozbijał nieliczne ataki gospodarzy.

3
/ 12

Rozegrał świetny mecz we Wrocławiu. Do momentu w którym przebywał na placu gry, piłkarze Śląska nie potrafili zbytnio zagrozić bramce Jagiellonii. Pazdan musiał jednak boisko opuścić boisko z powodu problemów zdrowotnych, a bez tego zawodnika formacja defensywa drużyny z Białegostoku nie czuła się już tak pewnie.

4
/ 12

Stoper Pasów rozegrał w Poznaniu bardzo dobre zawody. Pewnie interweniował w obronie, asekurował w razie potrzeby swoich partnerów, wygrywał główki i dobrze też rozgrywał piłkę.

5
/ 12

Trzy stracone bramki najlepszego świadectwa obrońcy nie wystawiają, ale akurat Dudu Paraiba zbytnio się do tego nie przyczynił. To, co ten zawodnik wyprawiał jednak w ofensywie, mogło zaskoczyć tych, którzy nie wiedzieli do czego Brazylijczyk jest zdolny. Strzelił bramkę, a na swoim koncie mógł mieć także asysty, gdyby jego koledzy lepiej wykorzystali dokładne zagrania.

6
/ 12

Trochę na zachętę, ale jednak zdecydowaliśmy się postawić na tego zawodnika. Może nie była to jakaś rewelacja, ale jak na tego piłkarza, to mistrzostwo świata. Najstarszy zawodnik w ekipie Radosława Mroczkowskiego rozegrał najlepsze spotkanie od kilku miesięcy. Były reprezentant Polski był bardzo aktywny, szczególnie w drugiej połowie, a po jednym z jego doskonałych podań Eduards Visnakovs wyprowadził łodzian na prowadzenie.

7
/ 12

Pan i władca środka pola w sobotnim starciu z Pogonią Szczecin. Dobry zarówno w destrukcji, jak i konstrukcji. A żeby właściwie okrasić występ dorzucił gola. I to ważnego, otwierającego wynik w momencie, w którym spotkanie było bardzo wyrównane.

8
/ 12

Kto by się spodziewał, że to właśnie Garguła zostanie bohaterem Białej Gwiazdy. Ten zrobił co miał zrobić i z kontuzją zszedł z boiska. Dwie strzelone przez niego bramki jako uzasadnienie tej kandydatury powinny wystarczyć.

9
/ 12

Strzelił gola i świetnie uruchomił Olkowskiego przy drugiej bramce dla zabrzan. Ofensywnie ustawiony pomocnik Górnika jeszcze kilka razy popisał się świetnymi długimi prostopadłymi podaniami do kolegów, m.in. do Prejuce Nakoulmy.

10
/ 12

Aktywny w ofensywie, urywał się Góralom, którzy musieli uciekać się do fauli, aby przerwać akcje czarnoskórego pomocnika Górnika. Ponadto strzelił bramkę i robił dużo zamieszania w polu karnym gospodarzy.

11
/ 12

Dwie bramki w debiucie mówią same za siebie. Łotysz był najlepszym zawodnikiem na boisku i w trudnym momencie wziął wszystko na swoje barki, dzięki czemu łodzianie odzyskali nadzieję na zdobycie punktów. Napastnik mógł zakończyć piątkowe spotkanie z większym dorobkiem bramkowym, lecz brakło mu dokładności. Jeżeli 23-latek szybko wkomponuje się w zespół, to w Łodzi będą mieć z niego duży pożytek. Już dziś jest ulubieńcem kibiców czerwono-biało-czerwonych.

12
/ 12

Ławka rezerwowych:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
wiślacki bartuś
30.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powinien jeszcze tu być Chrapek  
avatar
kaen
30.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Garguła nie dość,że 2 bramki to można się złapać za głowę jakie cudne bramy wleciały ;o Pełen podziw!  
avatar
Sawczenkos
30.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i brawo! Widzew pokazał, że jednak można. Gdzie są Ci wszyscy, którzy mówili, że Widzew już spadł?