W tym artykule dowiesz się o:
Pierwszy mecz w tym sezonie na PGE Arena Gdańsk odbył się 22 lipca, kiedy to Lechia Gdańsk podejmowała Podbeskidzie Bielsko-Biała. Wówczas na tablicy wyników widniał rezultat 2:2. Gospodarze byli blisko wygrani meczu inauguracyjnego, jednak w ostatnich sekundach bramkę wyrównującą dla gości strzelił Błażej Telichowski. Już ten pierwszy mecz był przepełniony emocjami.
Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2 (0:1) 0:1 - Marcin Wodecki 22' 1:1 - Daisuke Matsui 79' 2:1 - Daisuke Matsui 88' 2:2 - Błażej Telichowski 90+3'
Widzów: 11 645.
Kolejne spotkanie na gdańskim stadionie miało miejsce 30 lipca. Wtedy nad morze przyjechała wielka FC Barcelona, która kilka dni wcześniej rozgromiła Valerengę. Lechiści rozegrali fenomenalne zawody i nie pozwolili, aby rywale ich zdominowali. Po kapitalnej bramce Piotra Grzelczaka Lechia zremisowała 2:2 i pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie.
- Zdobycie bramki w meczu transmitowanym na żywo w 130 krajach, to wspaniałe uczucie. Stadion był prawie pełny i graliśmy z najlepszą drużyną dekady. Wynik był drugorzędny. Jak trener powiedział, pozbyliśmy się strachu. Młodzi mieli okazję się pokazać i daliśmy radość kibicom - mówił po meczu Jarosław Bieniuk.
Lechia Gdańsk - FC Barcelona 2:2 (1:1) 1:0 - Jarosław Bieniuk 15’ 1:1 - Sergi Roberto 26’ 2:1 - Piotr Grzelczak 51’ 2:2 - Lionel Messi 57’
Widzów: ok. 35 000.
Na następny mecz przy ulicy Pokoleń Lechii Gdańsk 1 zawodnicy wybiegli po niespełna tygodniu. Wówczas biało-zieloni podejmowali Jagiellonię Białystok, która w tamtym momencie była liderem w ligowej stawce. Oczekiwania kibiców po meczu z Barceloną były bardzo wygórowane, jednak zawodnicy sprostali presji i pewnie pokonali rywala 2:0. Było to pierwsze zwycięstwo gospodarzy na tym obiekcie od marca!
Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok 2:0 (1:0) 1:0 - Buzała 16' 2:0 - Madera 80'
Widzów: 12 569.
Na 10 sierpnia zaplanowany został pojedynek Lechii Gdańsk z Cracovią. Lechiści już w pierwszej minucie za sprawą Pawła Buzały powinni wyjść na prowadzenie, jednak napastnik Lechii fatalnie spudłował. Mimo tego zawodnicy z Gdańska wygrali 3:1, a ostatnia bramka padła po fantastycznej akcji Daisuke Matsuiego właśnie z Buzałą, który zrekompensował się za postawę z pierwszych sekund spotkania. Drugie zwycięstwo z rzędu Lechii na PGE Arenie stało się faktem. Był to pierwszy taki przypadek w historii.
Lechia Gdańsk - Cracovia Kraków 3:1 (1:1) 1:0 - Marcin Pietrowski 8' 1:1 - Edgar Bernhardt 25' 2:1 - Piotr Wiśniewski 47' 3:1 - Paweł Buzała 84'
Widzów: 14 735.
Po meczach ligowych przyszedł czas na spotkanie towarzyskie reprezentacji Polski z Danią. Nasza kadra jeszcze nigdy w historii nie wygrała w Gdańsku, jednak udało im się to w środowy wieczór. Po bramkach Mateusza Klicha, Waldemara Soboty, Piotra Zielińskiego mogliśmy cieszyć się ze zwycięstwa. Nie możemy jednak zapominać, że nasza gra w defensywie pozostawiała wiele do życzenia i właśnie przez to straciliśmy dwa gole.
Polska - Dania 3:2 (1:2) 1:0 - Mateusz Klich 4' 1:1 - Christian Eriksen 18' 1:2 - Martin Braithwaite 45' 2:2 - Waldemar Sobota 59' 3:2 - Piotr Zieliński 60'
Widzów: 34 952.