Selekcjonerze, kończ waść, wstydu oszczędź
Co z tego, że biało-czerwoni zagrali dobry mecz, jak znów przegraliśmy. Polska kadra w eliminacjach do mistrzostw świata ma fatalny bilans. Wydaje się, że nic nie uratuje już Waldemara Fornalika.
Waldemar Fornalik na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski zastąpił Franciszka Smudę. Były trener między innymi Ruchu Chorzów po raz pierwszy poprowadził kadrę w towarzyskim spotkaniu w Tallinie. 15 sierpnia 2012 roku Polacy przegrali z Estonią 0:1. Potem drużyna Fornalika rozpoczęła zmagania w eliminacjach MŚ 2014. Najpierw Polacy zmierzyli się z Czarnogórą i to spotkanie zremisowali 2:2. Potem biało-czerwoni na Stadionie Miejskim we Wrocławiu pokonali 2:0 Mołdawię, a następnie w Warszawie zremisowali 1:1 z Anglią. Od tej potyczki zaczęło się pasmo niepowodzeń zakończone fatalnym spotkaniem z Ukrainą, a potem wstydliwym wyjazdowym remisem z Mołdawią. W międzyczasie było jeszcze zwycięstwo z San Marino u siebie. Dopiero stosunkowo niedawno biało-czerwoni pokonali Danię, chociaż po pierwszej połowie nic na to nie wskazywało. Potem nasza kadra zremisowała z Czarnogórą na Stadionie Narodowym w Warszawie i pewnie zwyciężyła z San Marino, tracąc jednak bramkę z piłkarskim kopciuszkiem. Ostatni wynik wszyscy już znają.
Poza spotkaniami w eliminacjach mistrzostw świata drużyna Waldemara Fornalika rozgrywała także potyczki towarzyskie. Poza wspomnianym meczem z Estonią, biało-czerwoni rywalizowali z RPA (pojedynek wygrany przez Polaków 1:0), a także Urugwajem. To starcie zakończyło się zwycięstwem "Celestes" 3:1. Po raz pierwszy kadra prowadzona przez Fornalika dała sobie strzelić trzy gole w jednym spotkaniu.W grudniu minionego roku drużyna złożona z piłkarzy występujących w lidze polskiej, zmierzyła się jeszcze z Macedonią. W tym spotkaniu biało-czerwoni byli zdecydowanie lepsi od rywala i zwyciężyli 4:1. Kolejny takiego typu mecz rozegrano już lutym 2013 roku. Biało-czerwoni po świetnej pierwszej połowie pokonali Rumunię 4:1.
Kilka dni później reprezentacja Polski - już w najsilniejszym składzie - rywalizowała z Irlandią. Ta potyczka w wykonaniu drużyny Waldemara Fornalika była bardzo słaba. Irlandczycy, którzy niczego wielkiego nie pokazali, Polaków pokonali 2:0. Już to starcie udowodniło, że coś z naszą reprezentacją jest nie tak. Dobitnie wszyscy przekonaliśmy się o tym oglądając eliminacyjne spotkanie z Ukrainą zakończone porażką 1:3. Co prawda potem kadrowicze nie mieli większych problemów z ograniem San Marino, którą to drużynę pokonali 5:0. O następnej testowej potyczce z Liechtensteinem zbyt długo rozwodzić się nie trzeba. W czerwcu natomiast przytrafił nam się wstydliwy remis z Mołdawią, który znów dał wiele do myślenia.
-
ikar Zgłoś komentarzludzie jak można grac co mecz w innym składzie na obronie?! to kpina
-
Samborr Zgłoś komentarzA co da najlepszy trener na swiecie jesli zawodnicy to kawal porzadnej kupy . Fakt faktem ze Lewy Piszczek Kuba Borusia ale co z tego jak w kadrze jest wielkie dno
-
Trevor74 Zgłoś komentarz14 % glosujących za Waldkiem to pewnie ludzie z PZPN-u :)))
-
Arcadius Zgłoś komentarzto osiągnąłbym i ja gdybym był trenerem. Po za tym nie stworzył nawet szkieletu zespołu, nie mamy defensywy, ofensywa nie funkcjonuje, nie wykorzystujemy potencjału naszych zawodników, przede wszystkim Lewego. Niestety kolejne miesiące reprezentacji stracone.
-
Piękny Wioślarz Zgłoś komentarzJaka kadra , taki bilans
-
ikar Zgłoś komentarzchyba najgorszy trener w historii...
-
Ferdynand_Kiepski Zgłoś komentarzWlasnie! Kończ fornaliku, nieudaczniku!
-
głos z Rzeszowa Zgłoś komentarzCzy się stoi czy się leży 150000 pln co miech się należy .
-
Rolasek Zgłoś komentarzLeo Beenhakker #1 selekcjoner
-
Chrisrks Zgłoś komentarzzbudować kolektyw potrafiący choć awansować do finałów.Dajmy szansę trenerowi z innym podejściem niż "brońmy się a jakoś to będzie"!
-
feanorr Zgłoś komentarzFornalik niech wraca na swój Śląsk, tam jego miejsce.
-
wislok Zgłoś komentarzpokazało, że Ukraina jest dużo lepszą drużyną, a i Czarnogóra nieprzypadkowo znalazła się w drugim koszyku.
-
wislok Zgłoś komentarz(jeszcze za kadencji Beenhakkera),a ostatnie ważne wyjazdowe zwycięstwo to jak wierzyć Borkowi boo tego nie sprawdzałem to rok 2006 i starcie z Belgami.