Najlepsza "11" 25. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Za nami 25. kolejka T-Mobile Ekstraklasy, a więc to czas na wybranie najlepszej jedenastki. Kilku graczy świetnie zaprezentowało się w tej serii spotkań.

1
/ 12

Kapitalny mecz bramkarza Śląska. Bronił w nieprawdopodobnych sytuacjach, kilka razy sam na sam. To już drugi mecz z rzędu Śląska, gdy Słowak pokazuje się z takiej strony, z jakiej pamiętają go fani Śląska. Po meczu znów głośno we Wrocławiu odśpiewano piosenkę na jego cześć.

2
/ 12

Całkowicie zneutralizował Marcina Robaka i odciął go od piłek też przy stałych fragmentach gry, gdy był za niego osobiście odpowiedzialny. Stoper Pasów był liderem formacji, która spisała się w Szczecinie bez zarzutu.

3
/ 12

Bardzo pewny występ stopera białostoczan. Nie tylko udanie przerywał akcje gości. Kilka razy skutecznie asekurował swojego partnera z obrony Martina Barana i wyprowadzał piłki z własnej połowy.

4
/ 12

Gdy Portugalczyk jest na placu gry, to bydgoszczanie zazwyczaj wygrywają. Tak było do tej pory we wszystkich dziewięciu spotkaniach w lidze. W piątek Micael nie dał pograć napastnikom Górnika.

5
/ 12

Obrońca Ruchu Chorzów zamknął dla Wisły Kraków swój sektor boiska. Sam w ofensywie nie brał dużego udziału, ale to on wykonał świetne podanie, po którym Grzegorz Kuświk dał Niebieskim zwycięstwo w Krakowie.

6
/ 12

Zastąpił w pierwszym składzie Jakuba Wójcickiego i ten ruch okazał się strzałem w dziesiątkę. Strzelił jedną z bramek, cały czas był pod grą. A ostatni raz w podstawowym składzie wystąpił jesienią.

7
/ 12

Powiedzieć, że im starszy tym lepszy, to nic nie powiedzieć. Dla wychowanka krakowskiej Wisły czas stanął w miejscu i w to najlepszym dla niego momencie, gdy rządził drugą linii Legii Warszawa. Surma w meczu z Wisła był generałem środka pola, pierwszym do obrony i pierwszym do mądrego rozegrania piłki po przechwycie.

8
/ 12

Walczył jak zawsze. Był dosłownie wszędzie: w środku boiska, w defensywie i pod bramką przeciwnika. Zdobył gola na wagę zwycięstwa ładnym strzałem zza pola karnego.

9
/ 12

Podawał, strzelał, widział bardzo wiele. Obrońcy Śląska często nie wiedzieli co się dzieje, gdy Radović był przy piłce. I umiejętnie odnalazł się w polu karnym strzelając gola dającego Legii punkt.

10
/ 12

Motor napędowy Widzewa. Obecny w każdym sektorze boiska, nieustępliwy, wypluwa płuca w kolejnym meczu. Dziś dodatkowo dołożył bramkę oraz kapitalną asystę ze skrzydła idealnie w tempo do wbiegającego Visnakovsa. Gracz meczu. Gdyby jeszcze tylko dopracował stałe fragmenty...

11
/ 12

Powołanie do kadry wyszło mu na zdrowie. Teodorczyk asystował przy golu Arboledy oraz strzelił bramkę na 2:0, nie dając żadnych szans Wolańskiemu. Zrobił to, co do niego należało. Prawdziwe utrapienie widzewskiej obrony.

12
/ 12
Paweł Golański
Paweł Golański
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)