Nasi zagraniczni królowie strzelców

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski w sobotę został królem strzelców Bundesligi. To nie jedyny Polak w historii, któremu udała się ta sztuka za granicą. Swoich "strzelców wyborowych" mieliśmy m.in. na Cyprze.

1
/ 6

37-latek na Cyprze w barwach Apollonu Limassol tytuł króla strzelców zdobywał aż czterokrotnie! Najpierw w sezonie 2003/2004, rok i dwa lata później. Ostatni taki tytuł zgarnął w roku 2008, wówczas jego drużyna mogła cieszyć się ze zdobycia mistrzostwa kraju.

Pochodzący z Krakowa napastnik, mimo dobrej gry w lidze cypryjskiej, nie mógł przebić się do reprezentacji Polski. W 4 meczach zdobył tylko 2 gole.

2
/ 6

[b]

Andrzej Kubica [/b]

Kubica to bardzo wysoki napastnik, bo mierzący aż 196 centymetrów. W sezonie 1998/1999 występował w Maccabi Tel Awiw, czyli ojczyźnie doskonale znanego w Polsce Maora Meliksona, i to właśnie tam zdobył koronę króla strzelców z dorobkiem 21 bramek. W reprezentacji Polski ostatecznie nie zadebiutował, a karierę zakończył w 2010 roku.

3
/ 6

43-latek podczas swojego pobytu w Austrii łącznie dla trzech klubów - Austrii Wiedeń, Tirolu Innsbruck i FC Pasching zdobył sto goli. Szczyt jego formy przyszedł w sezonie 2000/2001. Strzelił wtedy 21 bramek i za jego znaczną pomocą Tirol cieszył się ze zdobycia mistrzostwa kraju. Gilewicz w naszej reprezentacji zagrał 10 razy, ale piłki do bramki nie wpakował.

4
/ 6

Po przygodzie w Hiszpanii Kowal wrócił do Legii Warszawa, a stamtąd wyjechał na Cypr i to właśnie tam w sezonie 2000/2001 był najlepszym napastnikiem ligi. 24 gole w 25 występach zapewniły ekipie AS Anorthossis Ammochostou mistrzostwo. Można powiedzieć, że od tamtego czasu kariera 43-latka zatrzymała się na dobre.

5
/ 6

Legenda Panathinaikosu Ateny. Występował tam aż 14 lat! W sezonach 1993/1994, 1994/1995 i 1997/1998 zdobył kolejno 24, 29 i 32 bramki. To właśnie wtedy mógł cieszyć się z tytułu króla strzelców. W Grecji pięciokrotnie wygrywał ligę, ale w reprezentacji Polski nie było już tak dobrze. Na 50 występów tylko dziewięciokrotnie pokonywał golkiperów rywali.

6
/ 6

Swojego króla strzelców mieliśmy także na mistrzostwach świata! W 1974 roku na mundialu, który rozgrywany był w RFN, Grzegorz Lato zdobył siedem bramek. Najważniejsza z nich podczas meczu o trzecie miejsce, gdy Polska wygrała 1:0 z Brazylią.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
wislok
11.05.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Lato i Lewandowski - oni są najważniejsi. Nieważne co myśleć o Lacie to kartę zawodniczą piękną napisał w historii naszej piłki.  
avatar
mateusz19191010
11.05.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To jest dziwne i śmieszne, że piszecie o Kubicy, a zdjęcie dajecie Maora, bo Andrzej grał w jego kraju.  
cana
11.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a gdzie Furtok?