Najlepsza jedenastka 33. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Coś nieprawdopodobnego, ale po raz pierwszy od dawna mieliśmy aż nadmiar kandydatów! Nie wszyscy zawodnicy, którzy wyróżnili się w minionej serii gier, zmieścili się w naszej jedenastce kolejki!

1
/ 12

Jego świetna dyspozycja uratowała zespół z Gdańska przed stratą przynajmniej jednego gola. Skuteczny na linii i bezbłędny na przedpolu.

2
/ 12

Bez dwóch zdań był najlepszym zawodnikiem Jagiellonii Białystok w meczu z Zagłębiem Lubin. Kilka razy tylko jego ofiarne interwencje uchroniły zespół przed stratą bramki.

3
/ 12

Rosły Słowak nie pierwszy raz udowodnił, że jest jednym z najlepiej grających głową piłkarzy w ekstraklasie. To właśnie trafienie popularnego "Panocka" pozwoliło Koronie rzutem na taśmę zgarnąć komplet punktów w meczu z Podbeskidziem.

4
/ 12

Bardzo dobrze stopował z Rzeźniczakiem zapędy Wisły, a do tego strzelona bramka. Równa, wysoka forma obrońcy Legii w tej rundzie. Skała nie do przejścia.

5
/ 12

Gra równo jak chyba nigdy i jest naprawdę pewnym punktem drużyny. Dla Legii to w tej chwili bardzo ważny zawodnik, który dokładnym podaniem potrafi wypracować dogodną sytuację strzelecką partnerom z zespołu.

6
/ 12

To był świetny mecz w wykonaniu węgierskiego pomocnika. Zdobył dwie ładne bramki i to głównie dzięki niemu Lech zgarnął trzy punkty.

7
/ 12

Zdecydowanie najlepszy piłkarz na boisku w swoim spotkaniu. 24-letni pomocnik nie dość, że otworzył wynik po indywidualnej akcji, to dodatkowo wypracował gola na 2:0, którego autorem był Zaur Sadajew.

8
/ 12

Pawłowski był bardzo aktywny. Trudno zliczyć jego rajdy z piłką, których nie potrafili przerwać gracze Górnika. Zaliczył asystę przy pierwszym golu Lovrencsicsa, a gdyby jego koledzy byli skuteczniejsi, to miałby ich więcej.

9
/ 12

Ojciec zwycięstwa Ruchu Chorzów. Bramka na 1:0 z cyklu "stadiony świata", a drugi gol po sprytnym strzale sprzed pola karnego. Piłkarz Niebieskich w pełni zrehabilitował się za niewykorzystany rzut karny w meczu z Górnikiem.

10
/ 12

Rozwiązał worek z bramkami Legii, do tego dorzucił asystę. Miśkiewicza próbował jeszcze dwukrotnie przechytrzyć i chociaż się nie udało, to sam fakt, że potrafił się w tych sytuacjach pod bramką znaleźć, już świadczy o progresie tego zawodnika.

11
/ 12

Hiszpan podobnie jak i Kamil Wilczek zdobył dwie bramki i brał udział praktycznie w każdej akcji ofensywnej Piasta. Siał zamieszanie w obronie Cracovii, a defensorzy Pasów nie byli w stanie go powstrzymać.

12
/ 12

Ławka rezerwowych:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
tomekBYDGOSZCZ
13.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
http://sportowybar.pl/content/images/536fc7c3a265d7.88440781.jpg Sędzia idealny, i nie koniecznie musi pomagać Legii. :-)