Najlepsi I-ligowcy 18. kolejki wg SportoweFakty.pl

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ponownie na każdym stadionie padły minimum dwa gole. Piłkarze ofensywni urządzili sobie strzelecki koncert i nawet dublet nie gwarantował miejsca w jedenastce kolejki.

1
/ 12

Rafał Misztal (Chojniczanka Chojnice, 3*) - drugi raz z rzędu zachował czyste konto i został najlepszym bramkarzem 18. serii gier. Chojniczanka rozgromiła Pogoń Siedlce, ale miała w niedzielę fragment meczu, w którym dała się zepchnąć do defensywy. Wówczas nie do przecenienia okazała się pomoc Misztala, który wygrał pojedynki sam na sam i zatrzymał kilka niebezpiecznych strzałów graczy beniaminka.

* - nominacje do "11" kolejki

2
/ 12

Jakub Tosik (KGHM Zagłębie Lubin, 1) - nie dał pohulać na skrzydle dynamicznemu Sebastianowi Kamińskiemu, który jest najlepszym asystentem we Flocie Świnoujście. W pierwszej połowie znalazł nawet czas na podłączenie się do akcji ofensywnej zespołu i dość kuriozalnym centrostrzałem podwyższył jego prowadzenie na 2:0.

3
/ 12

Jakub Czerwiński (Termalica Bruk-Bet Nieciecza, 4) - nie dość, że zagrał bez wpadek pod własną bramką, to jeszcze wpisał się na listę strzelców i kilkakrotnie stworzył przewagę liczebną w ataku Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. Chrobry Głogów nie był w stanie stworzyć realnego zagrożenia w polu karnym lidera.

4
/ 12

Fabian Hiszpański (Wisła Płock, 4) - nie pierwszy w tym roku udany występ wychowanka klubu z Płocka. W 52. minucie mógł zdobyć gola, ale pomylił się o pół metra. Co się odwlecze, to nie uciecze i w końcu boczny obrońca zaliczył zwycięskie trafienie w konfrontacji z Drutex-Bytovią Bytów w sytuacji sam na sam.

5
/ 12

Marek Gancarczyk (Chojniczanka Chojnice, 2) - cichy bohater wygranego efektownie przez Chojniczankę starcia z Pogonią Siedlce. Co prawda nie zdobył gola, ale stwarzał mnóstwo zagrożenia w okolicach bramki Mateusza Tobjasza. Urywał się obrońcom i wybiegał sam na sam z golkiperem, wywalczył rzut karny i co chyba szczególnie istotne - powiększył swoją kolekcję asyst.

6
/ 12

Armand Ella Ken (Sandecja Nowy Sącz, 1) - nie trzeba było długo czekać na przywitanie tego zawodnika w zestawieniu. Wychowanek FC Barcelony nie grał od pierwszego gwizdka, ale pojawił się placu już w 25. minucie. Doskonale wykorzystał czas do końca spotkania, rozruszał grę Bianconerich, a dwa gole były tylko ukoronowaniem niezmiernie udanego występu.

7
/ 12

Łukasz Grzeszczyk (Sandecja Nowy Sącz, 3) - środek pola oddajemy w całości zawodnikom Piotra Stacha. Trudno się dziwić - wygrali oni z GKS-em Tychy aż 7:2, a tę strefę boiska zdominowali w stu procentach. Na korzyść Grzeszczyka niech przemówią same liczby - pomocnik Sandecji zanotował trzy asysty i całkiem urodziwego gola.

8
/ 12

Damian Warchoł (Widzew Łódź, 1) - spadkowicz wreszcie nie przegrał, a urwał punkt GKS-owi Katowice. Warchoł uratował trenera Pawlaka przed kompromitującym bilansem 0-0-8. Strzelił gola, zostawił dużo zdrowia w atakach Widzewa Łódź. Czasem zmęczenie było tak duże, że zapomniał wrócić na swoją połowę, jednak nie przyniosło to negatywnych konsekwencji.

9
/ 12

Sebastian Olszar (Flota Świnoujście, 4) - choć Wyspiarze przegrali swój mecz z KGHM Zagłębiem Lubin, to Olszara nie powinno zabraknąć wśród bohaterów kolejki. Piłkarski profesor poderwał drużynę do walki, nieraz toczył boje niestrudzenie z kilkoma przeciwnikami, wspomagał rozegranie. Przywrócił nadzieję na korzystny wynik golem kontaktowym przed przerwą.

10
/ 12

Emil Drozdowicz (Termalica Bruk-Bet Nieciecza, 4) - w tym tygodniu wszyscy najlepsi napastnicy kolejki meldują się w zestawieniu po raz czwarty. Drozdowicz skierował piłkę dwukrotnie do siatki Chrobrego Głogów. Przy pierwszym trafieniu miał trochę farta, bo jego zagranie było jedyne w swoim rodzaju, ale już przy drugim wykazał się snajperskim kunsztem. Tradycyjnie znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie.

11
/ 12

Tomasz Mikołajczak (Chojniczanka Chojnice, 4) - jeszcze jeden zawodnik Chojniczanki Chojnice, który zasłużył na gromkie brawa. Stanowił ważne ogniwo tercetu ofensywnego, strzelił dublet w konfrontacji z Drutex-Bytovią Bytów. Ładnie wykorzystał rzut karny na zakończenie pierwszej połowy. Powiedział też ostatnie słowo w drugiej odsłonie po podaniu Pawła Iwanickiego. W ten sposób na tablicy wyników zrobiło się 5:0.

12
/ 12
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)