Raport SportoweFakty.pl: Im emigracja wyszła, ale bokiem
Zimowe okno transferowe jest otwarte i każdy piłkarz może przez nie wyfrunąć z T-ME. Nie każdemu po wyjeździe z Polski wiedzie się jednak dobrze. To 10 tych, którym emigracja wyszła, ale bokiem.
Maciej Kmita
W styczniu 2014 roku przeniósł się z Legii Warszawa do Toulouse FC za 2,7 mln euro. Wojskowi po prostu nie mogli odrzucić tej oferty, a nie skorzystanie z niej byłoby grzechem, biorąc pod uwagę, że u Henninga Berga były kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski mógł być tylko rezerwą dla duetu Ivica Vrdoljak - Tomasz Jodłowiec.
Furman stosunkowo szybko zadebiutował w Tuluzie, ale ostatecznie jego przygoda z francuskim klubem to jedno wielkie rozczarowanie. W całym 2014 roku rozegrał raptem sześć spotkań, podczas których spędził na boisku 219 minut. Ostatni raz pojawił się na nim 17 maja - w spotkaniu kończącym poprzedni sezon Ligue 1. W bieżących rozgrywkach tylko raz znalazł się w kadrze meczowej - na 22 możliwości.Dominik Furman po wyjeździe z Polski w 2014 roku:
Klub | Występy | Minuty |
---|---|---|
Toulouse FC | 6 | 219 |
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
-
Michał Madej Zgłoś komentarzCzy się stoi czy się leży - kaska za kontrakt się należy :)))
-
Sir Kurczak Zgłoś komentarzCzas wrócić do Polski z podkulonym ogonem i uderzyć się w pierś. Lub dalej próbować zawojować świat i sobie samemu szkodzić.
-
Paski Zgłoś komentarzAkurat Furman byl podstawowym pilkarzem Legii najczęściej grajac obok Vrdoljaka .W Tamtym czasie Jodlowiec czesto gral na srodku obrony.