W tym artykule dowiesz się o:
Rafał Leszczyński (Dolcan Ząbki, 2*) - bramkarz Dolcanu Ząbki nie zagrał jeszcze w T-Mobile Ekstraklasie, ale ma za sobą występ w reprezentacji Polski. Poprzednie miesiące nie były dla niego udane. Pojedynek w Legnicy może być sygnałem powrotu do wysokiej formy. Leszczyński obronił między innymi groźny strzał Wojciecha Łobodzińskiego, a także wygrał pojedynek sam na sam z Mateuszem Szczepaniakiem. Na inaugurację cieszył się z meczu na zero.
* - nominacje do "11" kolejki
Janusz Bucholc (Stomil Olsztyn, 1) - klub z Warmii przechodzi przez zawirowania organizacyjne. Nie przeszkodziły one drużynie Mirosława Jabłońskiego wygrać na inaugurację 2:0 z Drutex-Bytovią Bytów. Bucholc często podłączał się pod akcje ofensywne i zapisał na swoje konto asystę przy trafieniu Kowala.
Łukasz Sołowiej (Flota Świnoujście, 1) - Wyspiarze to druga ekipa, której mogło zabraknąć na starcie wiosny. A jednak zagrała i wygrała, na dodatek z pretendentem do awansu - Olimpią Grudziądz. Jedynego gola zdobył strzałem zza pola karnego Łukasz Sołowiej. Na dodatek zagrał pewnie w tyłach i razem z partnerami cieszył się z czystego konta.
Maciej Dąbrowski (KGHM Zagłębie Lubin, 1) - wypożyczony z Pogoni Szczecin stoper ma za sobą udany debiut w barwach Miedziowych. Dąbrowski zachowywał się wzorowo przy stałych fragmentach, asekurował partnerów na skrzydłach i raz po raz rozbijał akcje Wisły Płock.
Daniel Bujok (Flota Świnoujście, 1) - pokazał potencjał na tle Olimpii Grudziądz. Zdecydowanie najbardziej przebojowy zawodnik w ofensywie nie bał się pojedynków jeden na jednego. Po akcjach Bujoka Flota miała dwie najlepsze sytuacje podbramkowe przed przerwą. Momentami nie zdążył wrócić na własną połowę, ale z każdym meczem powinien nabierać doświadczenia.
Nerijus Valskis (Wigry Suwałki, 1) - pełno debiutantów w naszym pierwszym, tegorocznym zestawieniu. Valskisa nikt nie typował na objawienie wiosny, ale w spotkaniu z Pogonią Siedlce zgłosił chęć zawalczenia o takie miano. Raz po raz rozrywał obronę rywala, po jego akcjach robiło się najgroźniej w polu karnym, a na deser wywalczył jedenastkę, którą na gola zamienił Robert Hirsz.
Łukasz Jegliński (Stomil Olsztyn, 2) - przejawiał ponadprzeciętną aktywność w obronie oraz w ataku. Podobnie jak Bucholc, dodawał jakości atakom Stomilu w konfrontacji z Drutex-Bytovią Bytów. Nie miał sobie równych w środku pola, a udaną partię okrasił golem na 2:0.
Szymon Matuszek (Dolcan Ząbki, 1) - pomocnik otworzył wynik starcia z Miedzią Legnica. Popisał się sprytem w polu karnym i przechytrzył całą grupkę rywali. Zrobiło się 1:0 dla Dolcanu, a to był dopiero początek nieszczęść dla legniczan. Za wiele z nich odpowiadał Matuszek, który rozegrał bardzo dobrą partię.
Dawid Plizga (Termalica Bruk-Bet Nieciecza, 1) - premierowy występ w nowym klubie i od razu gol na wagę zwycięstwa z GKS-em Katowice. Plizga zanotował przebojowy debiut i pokazał, że opinie o nim jako najlepszym transferze zimy w całej lidze nie powinny być przesadzone. Robił dobrą robotę w środku pola.
Patrik Lomski (Arka Gdynia, 1) - spędził na boisku mniej niż pół godziny, a i tak zdążył przekonać o swoim potencjale. Jednego gola wypracował, drugiego zdobył w 89. minucie. W ten sposób ustalił wynik spotkania z GKS-em Tychy na okazałe 4:0. Lomski zrobił mnóstwo wiatru na skrzydle.
Marcus Vinicius da Silva (Arka Gdynia, 2) - czyżby błyskotliwy Brazylijczyk wracał do formy, jaką prezentował na początku pobytu w Gdyni? Na tle GKS-u Tychy pokazał wiele atutów, brał na siebie ciężar rozgrywania, a na dodatek zagrażał bramce Sebastiana Przyrowskiego. Wszystko przypieczętował golem na 1:0 z rzutu karnego.