W tym artykule dowiesz się o:
Patrik Mraz bardzo ładnie uderzył z rzutu wolnego, z ostrego kąta, zaś Pilarz przy próbie interwencji wrzucił sobie piłkę do bramki. W tej sytuacji bramkarz Pasów źle się ustawił. Ostatnio często zdarzają mu się właśnie podobne błędy, po których Cracovia traci gole. [ad=rectangle] W meczu z Górnikiem Łęczna bramkarz Cracovii dał się pokonać jeszcze raz i zespół z Krakowa ostatecznie przegrał spotkanie. Pilarza nominujemy też dlatego, że w tej potyczce jego vis-s-vis, Sergiusz Prusak, między słupkami wyczyniał cuda.
Jest rzucany z pozycji na pozycję, przez co nie może znaleźć formy. Za nim kolejny słabszy mecz, zresztą w starciu z drużyną z Bydgoszczy cała drużyna z Krakowa wyglądała mizernie. Dudka dodatkowo nie wykorzystał bardzo dobrej okazji na gola, która mogłaby uratować głowę Smudy.
To nie był najlepszy mecz środkowego obrońcy Górnika, który miał udział przy obu straconych przez zabrzan bramkach. Najpierw podał piłkę do zawodnika rywala, ten odegrał ją do strzelca gola. Potem krył słabo Wilczka, który asystował przy trafieniu Szeligi.
W kluczowym momencie przy golu na 1:0 zamiast stanąć w linii obrony, udał się w kierunku środka boiska. Po meczu w Chorzowie zastrzeżenia mogą być do całej defensywny Portowców.
To był ogółem dość przeciętny mecz w jego wykonaniu. Większość ataków przeciwnika przechodziła jego stroną, a do tego Brożek był bezproduktywny w ofensywie. Na jego niekorzyść działa też gol samobójczy.
Na początku meczu miał stuprocentową sytuację, która powinna ustawić cały mecz. Skrzydłowy Lechii trafił jednak tylko w poprzeczkę. W drugiej połowie również fatalnie główkował, mimo ze miał czystą okazję. Dodatkowo wyleciał z boiska za dwie żółte kartki.
Na pewno brakowało pewności w jego grze, a do tego przytrafiały mu się błędy w kryciu. Jedno ze słabszych ogniw Górali w spotkaniu z kielecką Koroną.
Sprokurował rzut karny dla Lecha Poznań. Jeszcze wcześniej nie zdołał dogonić napastnika Kolejorza, dzięki czemu ten miał dobrą okazję na zdobycie gola. Ogółem ten piłkarz nie spisał się zbyt dobrze w defensywie.
Tym razem zawiódł, a jego rolę przejął Rafał Kosznik. Jednak od doświadczonego pomocnika można wymagać więcej, tymczasem on nie stworzył w zasadzie żadnego zagrożenia pod bramką Piasta Gliwice.
Miał doskonałą sytuację, którą napastnik tej klasy powinien wykorzystywać z zamkniętymi oczami. Piech nieczysto trafił w piłkę i... Bąk nie musiał nawet interweniować.
Krakowianie w czterech wiosennych kolejkach zdobyli tylko jeden punkt i choć ciągle są w pierwszej "8" T-ME, to przed nimi wyjazdowe spotkania z Legią Warszawa i Jagiellonią Białystok oraz derby Krakowa. Brożek w spotkaniu z Zawiszą nie pomógł Białej Gwieździe i znów rozegrał słaby mecz.
Ławka rezerwowych: