W tym artykule dowiesz się o:
Tomasz Laskowski (Drutex-Bytovia Bytów, 2*) - co prawda nie uchronił zespołu przed porażką w Legnicy, ale indywidualnie był jednym z najlepszych zawodników na boisku. Obronił strzał Wojciecha Łobodzińskiego z rzutu karnego. Kilkakrotnie zaprezentował świetne interwencje, po których rywale zastanawiali się, jakim cudem piłka nie wpadła do bramki.
* - nominacje do "11" kolejki
Daniel Chyła (Chojniczanka Chojnice, 1) - na każdym stadionie padł minimum jeden gol. W Chojnicach padło siedem, a aż pięć w pierwszej połowie. Autorem dwóch był obrońca Daniel Chyła. Przytomnie znalazł się w polu karnym Stomilu Olsztyn i mógł dwukrotnie ucieszyć się z indywidualnego skalpu.
Maciej Dąbrowski (KGHM Zagłębie Lubin, 5) - tradycyjnie już Miedziowi zagrali na zero z tyłu. Tym razem zachowali czyste konto w wyjazdowym meczu z Arką Gdynia, która w trzech swoich tegorocznych spotkaniach strzeliła po cztery gole. Dąbrowski zagrał pewnie z tyłu, a gdy zapędził się pod bramkę rywali, to wywalczył rzut karny, z którego padła jedyna bramka.
Dawid Szufryn (Sandecja Nowy Sącz, 4) - dopóki przebywał na boisku w pojedynku z Olimpią Grudziądz drużyna utrzymywała zero z tyłu. Szufryn z partnerami skutecznie odpierali ataki przyjezdnych, a kapitan dobrze dyrygował całą formacją. Musiał opuścić boisko z powodu kontuzji i pod jego nieobecność Sandecja straciła prowadzenie.
Mateusz Długołęcki (Dolcan Ząbki, 1) - sezon dobiegnie końca za mniej niż miesiąc, a nadal w zestawieniu pojawiają się debiutanci. Defensor Dolcanu Ząbki zagrał bezbłędnie przeciw GKS-owi Katowice. W obronie skuteczny. Popisał się kapitalnym wślizgiem w pierwszej połowie i zatrzymał Grzegorza Goncerza. Dobrze też inicjował akcje z własnej połowy.
Miłosz Przybecki (KGHM Zagłębie Lubin, 1) - starał się za dwóch, dzięki czemu dochodził do sytuacji podbramkowych. Walczył, pokazywał się partnerom i pewnie zszedłby do szatni z golem, gdyby zachował więcej spokoju pod bramką Arki Gdynia.
Yannick Kakoko (Miedź Legnica, 3) - zapewnił legniczanom trzy punkty w meczu z Drutex-Bytovią Bytów. Znów popisał się świetnym strzałem, który można określić "stadiony świata". Na boisku pokazał się z dobrej strony i może postawić plusik przy swoim występie.
Dawid Plizga (Termalica Bruk-Bet Nieciecza, 4) - motor napędowy ataków wicelidera w wygranym 2:0 meczu z Wigrami Suwałki. Mógł zdobyć pięknego gola podkręconym uderzeniem, ale musiał zadowolić się "takimi zwykłym" z rzutu karnego. Waga każdego trafienia jest taka sama i to zapewniło zespołowi sukces.
Marek Gancarczyk (Chojniczanka Chojnice, 5) - dwa gole i asysta - taki dorobek mówi sam za siebie. Gancarczyk po świetnym występie przeciw Stomilowi Olsztyn jest samodzielnie drugim strzelcem w zespole, a Chojniczanka Chojnice jest punkcik od czwartego miejsce w tabeli.
Michał Trzeciakiewicz (Stomil Olsztyn, 2) - drużyna z Olsztyna co prawda opuściła Chojnice jako pokonana, lecz pokazała momentami interesujący futbol. Zupełnie odwrotnie niż w starciu z GKS-em Katowice, gdy wynik był lepszy od gry. Michał Trzeciekiewicz dwukrotnie znalazł drogę do bramki Damian Podleśnego.
Donald Djousse (Pogoń Siedlce, 1) - ma szczęście, ponieważ żaden inny nominalny napastnik nie strzelił w środę gola. Kameruńczyk natomiast doczekał się premierowego trafienia w barwach Pogoni Siedlce, dzięki któremu beniaminek wyszedł na prowadzenie w Byczynie. Generalnie zagrał na plus i pokazywał się partnerom do gry. Widać, że przełamanie niemocy dodało mu skrzydeł.