Najlepsza jedenastka 36. kolejki T-Mobile Ekstraklasy!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Lech Poznań jest już bardzo blisko mistrzostwa Polski. W środę Kolejorz rozgromił w Zabrzu Górnika. Lechitów nie mogło więc zabraknąć w "jedenastce kolejki". Kto jeszcze trafił do naszego zestawienia?

1
/ 12

Wybór najlepszego bramkarza kolejki tym razem dostarczył nam wielu problemów. Żaden z golkiperów sam swojej drużynie nie wygrał bowiem meczu. Ostatecznie zdecydowaliśmy się postawić na tego, który strzegł dostępu do brami Piasta Gliwice. [ad=rectangle] Jakub Szmatuła, bo o nim mowa, był bardzo pewny między słupkami. Dobrze współpracował też z defensywą swojego zespołu. Trzeba jednak obiektywnie przyznać, że Szmatuła zbyt wiele pracy nie miał.

2
/ 12

Jeden z lepszych zawodników Kolejorza w spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Jak zawsze był aktywny w ofensywie, czego efektem była choćby wyjątkowej urody asysta. Zabrzanie natomiast w ofensywie zbytnio sobie nie pograli.

3
/ 12

To właśnie obrońca zapewnił Podbeskidziu Bielsko-Biała utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie. W doliczonym czasie drugiej połowy Konieczny zachował zimą krew w polu karnym i pewnym strzałem pokonał bezradnego w tej sytuacji Sergiusza Prusaka. Wcześniej defensor Górali kilka razy powstrzymywał akcje piłkarzy Górnika Łęczna.

4
/ 12

Po zmianie trenera Pasy spisują się znakomicie. Bardzo dobrze gra też formacja defensywna, której ważnym ogniwem jest Piotr Polczak. Ten w ostatnim spotkaniu zapewnił Cracovii zwycięstwo, strzelając bramkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W obronie również pokazał się z dobrej strony.

5
/ 12

Bośniak jest w tym sezonie rzucany po różnych pozycjach, jednak im częściej jego rola na boisku jest inna, tym lepiej sobie radzi. Tym razem dobrze spisał się jako defensywny pomocnik. Poza "czyszczeniem" w defensywie, kilka razy tworzył zagrożenie w ataku. Z pewnością to on jest jednym z wygranych rundy finałowej w zespole biało-zielonych, gdyż tuż po przyjściu Sebastiana Mili nie grał regularnie.

6
/ 12

W wielkiej formie jest ten zawodnik. To w tej chwili jeden z głównych motorów napędowych Kolejorza, co doskonale udowodnił w spotkaniu z Górnikiem w Zabrzu. Bramka i trzy asysty mówią same za siebie.

7
/ 12

Kolejny z tych zawodników, bez których Kolejorz teraz nie zajmowałby pozycji lidera T-Mobile Ekstraklasy. W spotkaniu w Zabrzu Hamalainen wyprowadził Kolejorza na prowadzenie, strzelając Górnikowi dwa gole.

8
/ 12

Motor napędowy białostoczan w meczu z Pogonią Szczecin. Brał na swoje barki ciężar rozgrywania, a jeśli akurat nie widział dobrze ustawionego partnera, to bombardował bramkę Dawida Kudły z dystansu. Jedno z takich uderzeń dobił do siatki Patryk Tuszyński, a następne zza połowy boiska nieomal przelobowało bramkarza.

9
/ 12

Pracował niemal bez wytchnienia, robił za płuca całej Korony. Do tego zdobył bardzo ładną bramkę, a w kilku innych akcjach porządnie zalazł za skórę defensywie gospodarzy.

10
/ 12

Wszedł na boisko od początku drugiej połowy i przy okazji pokazał, jak silną ławkę rezerwowych ma Lech Poznań. Swojemu zespołowi dał zupełnie nową jakość, strzelając przy okazji dwa gole, które dobiły już zespół Górnika Zabrze.

11
/ 12

Widoczny i aktywny przez całe spotkanie. Nie bał się indywidualnych pojedynków, zdecydowanie wchodził w pole karne Gieksy. Do tego oczywiście gol zdobyty w ostatniej minucie - pozbawienie złudzeń gospodarzy i zwiększenie szansy swojego zespołu na utrzymanie.

12
/ 12

Ławka rezerwowych:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
Modafi
4.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mnie najbardziej urzekli wszyscy kopacze górnika zabrze, i śląska wrocław. PS Bez dwóch zdań, trzeba ich nominować do nagrody fair play.  
avatar
Pyrus P-Ń
4.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A gdzie Zaur Sadajew ?