T-Mobile Ekstraklasa: "Drużyna jutra", czyli najlepsi młodzieżowcy sezonu 2014/2015

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Czterech przedstawicieli mistrza, objawienie sezonu, "nowy Mateusz Klich" i słowacki supertalent - kto znalazł się w naszej "11" najlepszych młodzieżowców T-ME 2014/2015?

1
/ 11

Bartłomiej Drągowski (Jagiellonia Białystok)

"Drążek" jest najmłodszym bramkarzem, jaki zagrał w polskiej ekstraklasie w XXI wieku - w dniu debiutu, który zaliczył już w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu, miał 16 lat i 281 dni. W minionym sezonie był natomiast najmłodszym golkiperem nie tylko T-ME, ale i wszystkich 20 najmocniejszych lig Europy wg współczynnika UEFA. By znaleźć regularnie broniącego jego rówieśnika, trzeba zajrzeć aż do zajmującej 27. miejsce w rankingu Serbii. [ad=rectangle] Młodzieżowy reprezentant Polski był w sezonie 2014/2015 najlepszym bramkarzem T-ME w kategorii open. Na linii interweniował z 81,33-proc. skutecznością, obronił 122 z 150 uderzeń rywali w światło swojej bramki, a skapitulował tylko 28 razy. Dwukrotnie sięgał do siatki po piłkę po samobójczych zagraniach kolegów, a trzy razy po uderzeniach z rzutów karnych. 10 występów zakończył z czystym kontem.

[b]#dziejesiewsporcie: piłkarz zobaczył czerwoną kartkę - nazwał rywala "gejem"

[/b]

2
/ 11

Tomasz Kędziora (Lech Poznań)

Jesienią szybko sprawił, że przy Bułgarskiej 17 nikt nie tęsknił za Mateuszem Możdżeniem, który przed sezonem zamienił Lecha na Lechię Gdańsk. 21-latek ugruntował swoją pozycję w zespole i dziś nikt nie wyobraża sobie bez niego defensywy Kolejorza. Regularnie stawiał na niego Mariusz Rumak, a przy Macieju Skorży wykonał olbrzymi krok do przodu.

W 35 występach zdobył trzy bramki i zaliczył sześć asyst - spośród prawych obrońców T-ME pod względem liczb dorównuje mu tylko Łukasz Burliga z Wisły Kraków (pięć goli i cztery asysty).

3
/ 11

Michał Helik (Ruch Chorzów)

Jeśli Bartłomiej Drągowski jest odkryciem sezonu 2014/2015, to dla obrońcy Ruchu rezerwujemy miano objawienia rundy wiosennej. Jesienią zaliczył tylko cztery ligowe występy w barwach Niebieskich, ale wiosną to do niego trener Waldemar Fornalik dobierał partnera na środku obrony. Helik wygryzł ze składu tak doświadczonych zawodników jak Marcin Malinowski i Piotr Stawarczyk, którzy ostatecznie opuścili Cichą 6. O młodzieżowego reprezentanta Polski Ruch pytają czołowe kluby T-ME i przedstawiciele na przykład Bundesligi.

4
/ 11

Hubert Matynia (Pogoń Szczecin)

Jesienią trener Dariusz Wdowczyk rzucił go od razu na głęboką wodę, umożliwiając mu ligowy debiut w meczu z Wisłą Kraków, ale 20-latek nie utonął i jesienią sprawdził się na swojej pozycji, a wiosną ustabilizował formę. Jesienią jako żółtodziób wygrał rywalizację z doświadczonym Tomaszem Lisowskim. Braliśmy pod uwagę też kandydaturę Jonatana Strausa z Jagiellonii Białystok.

5
/ 11

Mateusz Wdowiak (Cracovia)

19-letni wychowanek Cracovii na początku rundy wiosennej szturmem wszedł do wyjściowej "11" Cracovii. Premierowy sezon w T-ME zamknął 12 występami i czterema asystami. "Wdówka" potrafi zagrać niekonwencjonalnie i przebojowo, myśli nie tylko na boisku - ukończył II LO w Krakowie, czyli jedno z lepszych w mieście, a egzamin dojrzałości zdawał m.in. z rozszerzonej matematyki.

6
/ 11

Karol Linetty (Lech Poznań)

20-letni lechita ma na koncie już 63 występy w T-ME, więc jest doświadczonym ligowcem, ale wiekowo wciąż pasuje do kategorii młodzieżowca. Część rundy jesiennej stracił przez urazy, które nie oszczędzały go też wiosną, ale i tak gołym okiem widać postęp w grze. Podobnie jak Tomasz Kędziora pod skrzydłami Macieja Skorży zrobił duży postęp i z "młodego, zdolnego" stał się filarem mistrzowskiego Lecha. Zdobył tylko dwie bramki, ale za to jak ważne: w spotkaniu 31. kolejki z Legią w Warszawie (2:1), po którym Kolejorz został liderem T-ME i w meczu 35. serii z Pogonią (1:0), po którym Lech odparł atak Wojskowych na 1. pozycję.

7
/ 11

Ondrej Duda (Legia Warszawa)

Z jednej strony Słowak nie grał na miarę oczekiwań, zwłaszcza w pierwszych wiosennych meczach, gdy odbudowywał formę po kontuzji stawu skokowego, ale i tak w przekroju całego sezonu był jednym z lepszych zawodników wicemistrzów Polski. Z pięcioma golami i pięcioma asystami zajął drugie miejsce w legijnej klasyfikacji kanadyjskiej, ustępując tylko Orlando Sa. Ci, którzy dziś wieszają na nim psy, za parę miesięcy zatęsknią za nim, gdy będą mogli go obejrzeć tylko w telewizji transmitującej Bundesligę, Serie A albo Premier League.

8
/ 11

Bartosz Kapustka (Cracovia)

Dwa gole i dwie asysty nie do końca oddają to, ile 19-letni pomocnik znaczył dla Cracovii w minionym sezonie. Trener Wojciech Stawowy, który już w 2012 roku włączył go do kadry I zespołu Pasów, mówił, że nastolatek "gra, jakby był pozbawiony układu nerwowego". I faktycznie - piłka nie parzy młodzieżowego reprezentanta Polski, a duże opanowanie i szeroka wizja gry to jego największe atuty.

Utalentowany pomocnik nazywany jest "nowym Mateuszem Klichem". Nie dzieję się to tylko ze względu na wspólne z "Clichym" tarnowskie pochodzenie i status wychowanka Tarnovii oraz fakt, że obaj w młodym wieku trafili do Cracovii. "Kapi" jak żywo przypomina reprezentanta Polski też stylem gry i sylwetką. Porównania ze starszym krajanem mu nie przeszkadzają, a wręcz przeciwnie - odbiera je jako komplement: - To dla mnie powód do dumy, a nie zdenerwowania się.

9
/ 11

Dariusz Formella (Lech Poznań)

Mistrz Polski U-19 z Arką Gdynia z 2012 roku w Lechu ma potężną konkurencję, ale jeśli dostaje szansę, to ją w pełni wykorzystuje. Trener Maciej Skorża korzystał z niego i na skrzydle, i w ataku, a młodzieżowy reprezentant Polski odwdzięczył się trzema golami i dwiema asystami. Jego dorobek może nie rzuca na kolana, ale statystyki nie zawsze oddają wszystko, co dzieje się na boisku.

10
/ 11

Kevin Friesenbichler (Lechia Gdańsk)

Młodzieżowego reprezentanta Austrii trapiły kontuzje, ale mimo to został najskuteczniejszym młodzieżowcem T-Mobile Ekstraklasy. W 17 występach zdobył pięć bramek, do których dołożył dwie asysty. Miał udział w golu Lechii średnio co 103 rozegrane minuty - to jeden z lepszych wyników w T-ME.

11
/ 11

Dawid Kownacki (Lech Poznań)

Okrzyknięty "nowym Lubańskim" Kownacki swego czasu znalazł się nawet w zestawieniu najzdolniejszych piłkarzy świata wg "The Guardian", ale nie robi takich postępów, jakich od niego oczekiwano, ale mimo to w kategorii młodzieżowej nie było w minionym sezonie lepszego napastnika w T-ME. 18-latek dołożył swoją cegiełkę do 7. w historii mistrzostwa Lecha: zdobył cztery bramki i zaliczył trzy asysty.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)