W tym artykule dowiesz się o:
Bartłomiej Drągowski (Jagiellonia Białystok)
"Drążek" jest najmłodszym bramkarzem, jaki zagrał w polskiej ekstraklasie w XXI wieku - w dniu debiutu, który zaliczył już w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu, miał 16 lat i 281 dni. W minionym sezonie był natomiast najmłodszym golkiperem nie tylko T-ME, ale i wszystkich 20 najmocniejszych lig Europy wg współczynnika UEFA. By znaleźć regularnie broniącego jego rówieśnika, trzeba zajrzeć aż do zajmującej 27. miejsce w rankingu Serbii. [ad=rectangle] Młodzieżowy reprezentant Polski był w sezonie 2014/2015 najlepszym bramkarzem T-ME w kategorii open. Na linii interweniował z 81,33-proc. skutecznością, obronił 122 z 150 uderzeń rywali w światło swojej bramki, a skapitulował tylko 28 razy. Dwukrotnie sięgał do siatki po piłkę po samobójczych zagraniach kolegów, a trzy razy po uderzeniach z rzutów karnych. 10 występów zakończył z czystym kontem.
[b]#dziejesiewsporcie: piłkarz zobaczył czerwoną kartkę - nazwał rywala "gejem"
[/b]
Tomasz Kędziora (Lech Poznań)
Jesienią szybko sprawił, że przy Bułgarskiej 17 nikt nie tęsknił za Mateuszem Możdżeniem, który przed sezonem zamienił Lecha na Lechię Gdańsk. 21-latek ugruntował swoją pozycję w zespole i dziś nikt nie wyobraża sobie bez niego defensywy Kolejorza. Regularnie stawiał na niego Mariusz Rumak, a przy Macieju Skorży wykonał olbrzymi krok do przodu.
W 35 występach zdobył trzy bramki i zaliczył sześć asyst - spośród prawych obrońców T-ME pod względem liczb dorównuje mu tylko Łukasz Burliga z Wisły Kraków (pięć goli i cztery asysty).
Michał Helik (Ruch Chorzów)
Jeśli Bartłomiej Drągowski jest odkryciem sezonu 2014/2015, to dla obrońcy Ruchu rezerwujemy miano objawienia rundy wiosennej. Jesienią zaliczył tylko cztery ligowe występy w barwach Niebieskich, ale wiosną to do niego trener Waldemar Fornalik dobierał partnera na środku obrony. Helik wygryzł ze składu tak doświadczonych zawodników jak Marcin Malinowski i Piotr Stawarczyk, którzy ostatecznie opuścili Cichą 6. O młodzieżowego reprezentanta Polski Ruch pytają czołowe kluby T-ME i przedstawiciele na przykład Bundesligi.
Hubert Matynia (Pogoń Szczecin)
Jesienią trener Dariusz Wdowczyk rzucił go od razu na głęboką wodę, umożliwiając mu ligowy debiut w meczu z Wisłą Kraków, ale 20-latek nie utonął i jesienią sprawdził się na swojej pozycji, a wiosną ustabilizował formę. Jesienią jako żółtodziób wygrał rywalizację z doświadczonym Tomaszem Lisowskim. Braliśmy pod uwagę też kandydaturę Jonatana Strausa z Jagiellonii Białystok.
Mateusz Wdowiak (Cracovia)
19-letni wychowanek Cracovii na początku rundy wiosennej szturmem wszedł do wyjściowej "11" Cracovii. Premierowy sezon w T-ME zamknął 12 występami i czterema asystami. "Wdówka" potrafi zagrać niekonwencjonalnie i przebojowo, myśli nie tylko na boisku - ukończył II LO w Krakowie, czyli jedno z lepszych w mieście, a egzamin dojrzałości zdawał m.in. z rozszerzonej matematyki.
Karol Linetty (Lech Poznań)
20-letni lechita ma na koncie już 63 występy w T-ME, więc jest doświadczonym ligowcem, ale wiekowo wciąż pasuje do kategorii młodzieżowca. Część rundy jesiennej stracił przez urazy, które nie oszczędzały go też wiosną, ale i tak gołym okiem widać postęp w grze. Podobnie jak Tomasz Kędziora pod skrzydłami Macieja Skorży zrobił duży postęp i z "młodego, zdolnego" stał się filarem mistrzowskiego Lecha. Zdobył tylko dwie bramki, ale za to jak ważne: w spotkaniu 31. kolejki z Legią w Warszawie (2:1), po którym Kolejorz został liderem T-ME i w meczu 35. serii z Pogonią (1:0), po którym Lech odparł atak Wojskowych na 1. pozycję.
Ondrej Duda (Legia Warszawa)
Z jednej strony Słowak nie grał na miarę oczekiwań, zwłaszcza w pierwszych wiosennych meczach, gdy odbudowywał formę po kontuzji stawu skokowego, ale i tak w przekroju całego sezonu był jednym z lepszych zawodników wicemistrzów Polski. Z pięcioma golami i pięcioma asystami zajął drugie miejsce w legijnej klasyfikacji kanadyjskiej, ustępując tylko Orlando Sa. Ci, którzy dziś wieszają na nim psy, za parę miesięcy zatęsknią za nim, gdy będą mogli go obejrzeć tylko w telewizji transmitującej Bundesligę, Serie A albo Premier League.
Bartosz Kapustka (Cracovia)
Dwa gole i dwie asysty nie do końca oddają to, ile 19-letni pomocnik znaczył dla Cracovii w minionym sezonie. Trener Wojciech Stawowy, który już w 2012 roku włączył go do kadry I zespołu Pasów, mówił, że nastolatek "gra, jakby był pozbawiony układu nerwowego". I faktycznie - piłka nie parzy młodzieżowego reprezentanta Polski, a duże opanowanie i szeroka wizja gry to jego największe atuty.
Utalentowany pomocnik nazywany jest "nowym Mateuszem Klichem". Nie dzieję się to tylko ze względu na wspólne z "Clichym" tarnowskie pochodzenie i status wychowanka Tarnovii oraz fakt, że obaj w młodym wieku trafili do Cracovii. "Kapi" jak żywo przypomina reprezentanta Polski też stylem gry i sylwetką. Porównania ze starszym krajanem mu nie przeszkadzają, a wręcz przeciwnie - odbiera je jako komplement: - To dla mnie powód do dumy, a nie zdenerwowania się.
Dariusz Formella (Lech Poznań)
Mistrz Polski U-19 z Arką Gdynia z 2012 roku w Lechu ma potężną konkurencję, ale jeśli dostaje szansę, to ją w pełni wykorzystuje. Trener Maciej Skorża korzystał z niego i na skrzydle, i w ataku, a młodzieżowy reprezentant Polski odwdzięczył się trzema golami i dwiema asystami. Jego dorobek może nie rzuca na kolana, ale statystyki nie zawsze oddają wszystko, co dzieje się na boisku.
Kevin Friesenbichler (Lechia Gdańsk)
Młodzieżowego reprezentanta Austrii trapiły kontuzje, ale mimo to został najskuteczniejszym młodzieżowcem T-Mobile Ekstraklasy. W 17 występach zdobył pięć bramek, do których dołożył dwie asysty. Miał udział w golu Lechii średnio co 103 rozegrane minuty - to jeden z lepszych wyników w T-ME.
Dawid Kownacki (Lech Poznań)
Okrzyknięty "nowym Lubańskim" Kownacki swego czasu znalazł się nawet w zestawieniu najzdolniejszych piłkarzy świata wg "The Guardian", ale nie robi takich postępów, jakich od niego oczekiwano, ale mimo to w kategorii młodzieżowej nie było w minionym sezonie lepszego napastnika w T-ME. 18-latek dołożył swoją cegiełkę do 7. w historii mistrzostwa Lecha: zdobył cztery bramki i zaliczył trzy asysty.